Hossa na GPW to najlepszy moment na emisję akcji

Trwająca od marca hossa na GPW zaskoczyła wszystkich. Przede wszystkim spółki, które planowały emisję akcji. Wiele wskazuje na to, że tylko Hoop wykorzysta doskonałą okazję.

Trwająca od marca hossa na GPW zaskoczyła wszystkich. Przede wszystkim spółki, które planowały emisję akcji. Wiele wskazuje na to, że tylko Hoop wykorzysta doskonałą okazję.

W pierwszym półroczu prawie 50 spółek informowało, że ma w planach debiut na warszawskiej giełdzie. Na razie na wejście na GPW zdecydował się tylko producent napojów Hoop. Nic nie wskazuje na to, by w najbliższym czasie pozostałe spółki poszły w jej ślady. Do przeprowadzenia emisji nie palą się nawet spółki, które już mają publiczny status. Tymczasem na nowe oferty czekają zasobni w gotówkę inwestorzy - fundusze emerytalne (OFE) i inwestycyjne (TFI).

Zmiana klimatu

Tymczasem to najlepszy moment, by wykorzystać powrót inwestorów na rynek i sprzedać akcje. Tym bardziej, że od marca polska giełda przeżywa hossę - główne indeksy GPW wzrosły już o 25 proc. Dobra koniunktura na rynku akcji powinna utrzymać się do końca roku. Później może być trudniej, bo po 1 stycznia 2004 r. inwestorów może zrazić fiskus.

Reklama

Analitycy twierdzą, że nie ma sensu zwlekać z emisjami.

- Ożywienie na giełdzie powinno być impulsem, który przeniesie się na rynek pierwotny - twierdzi Alfred Adamiec, doradca inwestycyjny.

- Poprawa klimatu jest widoczna, zrobił się pewien ruch wokół rynku pierwotnego, rośnie kolejka spółek w poczekalni giełdowej - dodaje Rafał Gębicki, dyrektor inwestycyjny WestLB Panmure.

Na razie nic z tego nie wynika. Czyżby spółkom, które zapowiadały giełdowy debiut, zależało tylko na szumie medialnym?

Ryszard Czerniawski, wiceprezes GPW, nie wierzy, że wkrótce spółki zasypią rynek ofertami. Jego zdaniem, trzeba jeszcze poczekać.

- Ożywienie na giełdzie wyrwało z letargu rynek pierwotny, o czym świadczy chociażby rosnąca liczba deklaracji o planach debiutu. Jednak procedury upublicznienia trwają, a spółki chcą mieć pewność, że poprawa koniunktury jest trwała - dodaje wiceprezes GPW.

Inwestorzy czekają

Analitycy twierdzą, że argumenty typu "nasza branża jest nieatrakcyjna" lub "inwestorzy są bardzo ostrożni", nie mają już racji bytu. Ich zdaniem, na rynku jest kapitał, wystarczy po niego sięgnąć. Alfred Adamiec twierdzi, że fundusze czekają na dobre oferty.

- Polska giełda jest mało płynna. Tymczasem aktywa TFI rosną w ogromnym tempie. Coraz więcej środków funduszy kierowana jest na giełdę. Wkrótce ogromne środki z funduszy obligacyjnych zostaną skierowane do funduszy akcyjnych. To są idealne warunki do przygotowania oferty pierwotnej - mówi doradca.

Wojciech Szymon Kowalski, analityk giełdowy, uważa, że kandydaci do debiutu nie powinni zwlekać.

- Najwyższy czas wprowadzać spółki na rynek. Jeżeli w przyszłym roku giełda zostanie obciążona podatkiem, będzie trudniej uplasować emisję. Podatek może zniechęcić drobnych graczy - twierdzi Wojciech Szymon Kowalski.

Czas ucieka

Tymczasem do końca 2003 r. zostało już mało czasu.

- Nie spodziewam się jednak wielu ofert. Długotrwała procedura, którą muszą przejść spółki, sprawia że oferty publiczne mogą zostać przeprowadzone najwcześniej na początku przyszłego roku. Władze spółek powinny jednak po wakacjach poważnie zastanowić się nad giełdową karierą. Są warunki, by dość niskim kosztem pozyskać znaczne środki - dodaje Alfred Adamiec.

Z kolei Rafał Gębicki przypomina spółkom, że najważniejszy jest pomysł na biznes i dobre zarządzanie.

- Udając się na giełdę spółka musi wiedzieć, jak wykorzystać pozyskany kapitał. Środki muszą być przeznaczone na tworzenie wartości dla akcjonariuszy. Skończyły się czasy, kiedy spółki mogły lekceważyć inwestorów - ostrzega dyrektor inwestycyjny WestLB Panmure.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: środki | "Hoss" | hossa | GPW | Hoss | moment | inwestorzy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »