Hossa w Nowym Jorku i Warszawie. Indeksy S&P500 i WIG20 mogą być jeszcze mocniejsze

Nastroje na giełdzie nowojorskiej są doskonałe. Hossa nie natrafia na poważniejsze przeszkody. Nasz WIG20 w 2023 roku wzrósł o 30 proc. Niektórzy analitycy prognozują, że w tym roku główny indeks GPW znów pójdzie w górę o kilkadziesiąt procent.

  • Analitycy Citigroup i Goldman Sachs zgodnie prognozują, że do końca 2024 roku nowojorski indeks S&P500 osiągnie poziom 5 100 punktów, co oznacza, że o około 300 punktów poprawi obecny rekord wszech czasów
  • Tom Lee z Fundstrat spodziewa się S&P500 na poziomie 5 200 punktów, a to właśnie on 12 miesięcy temu przedstawił najbardziej trafną prognozę dla Wall Street
  • Wielu polskich analityków twierdzi, że jeśli euforia na światowych giełdach zostanie przedłużona, to 2024 rok będzie bardzo udany także dla GPW

Pierwszy raz w historii niemal wszystkie amerykańskie indeksy giełdowe pod koniec grudnia znalazły się na rocznych maksimach. Wskaźniki S&P500, Dow Jones i Nasdaq kontynuują hossę, a jedynie indeks mniejszych spółek Russel 2000 wyłamuje się z tego trendu. Zapewne wielu inwestorów ma nadzieję, że tzw. Rajd Świętego Mikołaja, czyli okres ożywienia przypadający zwykle na ostatnie sesje grudniowe i pierwsze styczniowe, przyniesie kolejne wzrosty.

Reklama

Pod koniec 2023 roku w Warszawie historyczne rekordy poprawiały WIG, mWIG40 i sWIG80. WIG20 zakończył miniony rok wzrostem o około 30 proc., a gdyby pominąć spółki Skarbu Państwa zaliczane do tego indeksu, to skumulowany zysk wyniósłby prawie 80 proc. WIG20 przekraczając granicę 2 300 punktów zbliżył się do szczytów z jesieni 2021 roku.

WIG20

2 479,10 +32,17 1,31% akt.: 26.04.2024, 17:15
  • Otwarcie 2 474,36
  • Max (czas) 2 487,99(26.04.2024 16:18)
  • Min (czas) 2 466,00(26.04.2024 14:14)
  • Wartość odniesienia 2 446,93
  • Suma obrotów 1 130 740 522
  • Liczba akt. instr. 20/20
  • Waga akt. instr. % 100,00
  • Poziom indeksu ZAMKNIĘCIE
Zobacz również: mWIG40TRsh mWIG40TRlv WIG20TRsht

Optymista, który miał rację

Na Wall Street indeks S&P500 w samym grudniu wzrósł o ponad 4 proc., a od początku roku o około 25 proc. i zbliża się do historycznego rekordu ze stycznia 2022 roku (4 818 punktów). Wskaźnik odnotował ostatnio osiem z rzędu tygodni wzrostów, co było najdłuższą passą od 2017 roku. Także Dow Jones i Nasdaq mają za sobą ośmiotygodniową serię zwycięstw. Technologiczny Nasdaq w 2023 roku zyskał na wartości 50 proc.

Tom Lee z Fundstrat 12 miesięcy temu wzbudził spore zdziwienie prognozując, że S&P500 wzrośnie w 2023 roku o ponad 20 proc. i osiągnie poziom 4 750 punktów. Rzeczywistość przerosła te oczekiwania - indeks znalazł się w okolicy 4 800 punktów. Prognoza Lee okazała się najbliższa prawdzie spośród wszystkich śledzonych przez Bloomberga. Na 2024 rok przedstawiciel Fundstrat zapowiada kolejne wzrosty. Jego zdaniem, już w styczniu S&P500 zanotuje nowe historyczne maksima.

Lee spodziewa się S&P500 na poziomie 5 200 punktów na koniec 2024 roku. Jak twierdzi, najlepszą inwestycją w tym roku będą akcje małych firm, które mogą "nadgonić opóźnienia" i wzrosnąć nawet o około 50 proc. Spółki o mniejszej kapitalizacji rynkowej w największym stopniu odczuły skutki wysokich stóp procentowych z ostatnich 2 lat. Tom Lee radzi też zwrócić uwagę na akcje w sektorach finansowym, przemysłowym i technologicznym.

SP500

5 099,96 +51,54 1,02% akt.: 26.04.2024, 22:08
  • Otwarcie 5 077,10
  • Max 5 114,62
  • Min 5 073,14
  • Wartość odniesienia 5 048,42
  • Godziny otwarcia 15:30 - 22:00
Zobacz również: TAIEX BIST100 TA35

W ostatnich miesiącach optymizm na rynkach jest wysoki. W grudniu amerykańska Rezerwa Federalna zaskoczyła inwestorów sygnalizując, że zacieśnianie polityki pieniężnej w USA prawdopodobnie dobiegło końca i zapowiadając obniżki stóp procentowych. Takie było następstwo sygnałów, że inflacja w Stanach Zjednoczonych regularnie spada i zbliża się do celu na poziomie 2 proc. Inwestorzy spodziewają się pierwszej obniżki stóp już w marcu, a w całym 2024 roku miałoby być ich co najmniej pięć - każda o 25 punktów bazowych.

W dodatku wielu ekonomistów twierdzi, że rosną nadzieje na "miękkie lądowanie" gospodarki USA, czyli uniknięcie recesji jako skutku wcześniej przeprowadzonych radykalnych podwyżek stóp procentowych. Rynkom giełdowym powinno służyć także osłabienie dolara, które sprzyja eksportowi.

Optymiści, ale trochę ostrożniejsi

Nieco mniej optymistycznie niż Tom Lee na perspektywy nowojorskich indeksów giełdowych patrzą Scott Chronert z Citigroup i jego zespół oraz analitycy Goldman Sachs. Jedni i drudzy spodziewają się, że do końca 2024 roku S&P500 osiągnie poziom 5 100 punktów.

Przedstawiciele Citigroup twierdzą, że duża liczba amerykańskich spółek jest teraz w sytuacji zbliżonej lub przekraczającej poziom wykupienia. To może prowadzić do korekty notowań, ale to z kolei stworzy optymalny scenariusz do ponownych zakupów. Scott Chronert i jego zespół uważają, że sektory technologiczny i przemysłowy mają szczególnie wysoki potencjał wzrostu. Równie interesującym ruchem może być zwiększenie zaangażowania w branżę bankowa, która ma atrakcyjne wyceny i stabilne podstawy finansowe.

Z kolei eksperci Goldman Sachs podnoszą wartość docelową indeksu S&P500, wierząc, że amerykańska Rezerwa Federalna zdecyduje się na szybsze obniżki stóp procentowych. "Środowisko spadających stóp i poprawiających się oczekiwań dotyczących wzrostu gospodarczego zazwyczaj sprzyja spółkom o małej kapitalizacji, które ostatnio notowane były przy niskich wycenach" - czytamy w raporcie Goldman Sachs.

Główny ekonomista XTB dr Przemysław Kwiecień twierdzi, że wzrosty obserwowane ostatnio na Wall Street to nie jest jeszcze "bańka spekulacyjna". Jak przypomina, na rynku było drożej niż teraz w końcówce boomu dot-comów (w latach 1995-2001), a nawet w 2021 roku.

"Oczywiście nie namawiam do kupowania akcji w myśl koncepcji, że choć jest drogo, to zaraz będzie jeszcze drożej. Warto dopuścić myśl, że rok 2024 może przynieść prawdziwą bańkę. Istnieją warunki do jej wykreowania takie jak spodziewane luzowanie monetarne i fakt, że na rynku jest nadal bardzo dużo pieniądza. Można jednak rozważyć szukanie mocno trendujących spółek. Ostatnia faza hossy to często logarytmiczne wzrosty, które zdają się nie mieć sensu" - napisał dr Przemysław Kwiecień.

Recesja też nie musi być groźna

Apetyt na akcje na Wall Street jest teraz bardzo duży. Jak poinformował BofA Global Research, klienci Bank of America w drugim tygodniu grudnia kupili amerykańskie akcje o wartości netto 6,4 miliarda dolarów, co stanowiło największy tygodniowy napływ od października 2022 roku.

Analitycy Bank of America twierdzą, że choć recesja w Stanach Zjednoczonych wydaje się prawdopodobna, to w ostatecznym rozrachunku może wyniknąć z niej wiele dobrego. - Recesje w USA zwykle nie trwają długo i mogą być korzystnymi punktami wejścia dla inwestorów. Licząc od II Wojny Światowej trwały one średnio 10 miesięcy i prowadziły indeks S&P500 do solidnego odbicia w kontekście kilkunastu kolejnych miesięcy - powiedział Joseph Quinlan z Bank of America. Dodał, że w ciągu 12 recesji w Stanach Zjednoczonych, które miały miejsce po 1945 roku, S&P500 kontynuował rajd pomimo faktu, że technicznie gospodarka wciąż znajdowała się w fazie spowolnienia.

Według Quinlana, indeks S&P500 osiąga nowe maksima średnio na 13 miesięcy przed rozpoczęciem recesji. Następnie ma tendencję do wyznaczenia dna w trakcie recesji i zaczyna odrabiać straty pomimo faktu, że gospodarka notuje gorsze wyniki. - Innymi słowy, recesje mogą stanowić korzystne okazje do zakupu akcji. Są to okresy resetu, które często czynią gospodarkę silniejszą -  dodał Joseph Quinlan.

GPW przed szansą

Wielu polskich analityków jest zdania, że już w pierwszym kwartale tego roku WIG powinien przebić barierę 80 000 punktów, a nieco później WIG20 osiągnąć pułap 2 500 punktów. Inwestorzy na GPW będą bowiem uwzględniać ogólnoświatowe lepsze nastawienie do rynku akcji wynikające z luzowania polityki pieniężnej przez banki centralne.

Dominuje pogląd, że największym czynnikiem ryzyka dla giełdy warszawskiej wciąż jest wojna w Ukrainie. Jednak im dłużej trwa, tym pojawia się szansa na jakąś formę zawieszenia broni. Mimo, że Ukraina mogłaby być zmuszona do uznania utraty kontroli nad częścią swojego terytorium, to dla ościennych rynków akcji pokój i tak byłby korzystny.

Ekspert rynków finansowych w DI Xelion Piotr Kuczyński ryzykuje nawet prognozę, że WIG20 może w 2024 roku osiągnąć pułap 3 000 punktów. Jego zdaniem, uzasadnieniem dla dalszego marszu w górę jest bardzo stabilny trend wzrostowy zapoczątkowany w październiku 2023 roku.

Z tym, że Piotr Kuczyński sam zastrzega, by do jego prognozy podchodzić z olbrzymim dystansem. - W pierwszym kwartale 2024 roku spodziewam się szybkiej korekty na notowaniach WIG20. Jednak przez większość roku nasza giełda powinna rosnąć. Prawda jest taka, że europejskie rynki świecą światłem odbitym Wall Street. Goldman Sachs już teraz zapowiada, że nadchodzi świetny rok dla giełdy nowojorskiej. Jednak ja boję się, że jeśli Fed zapowiada szybkie obniżki stóp procentowych, to musi mieć ku temu niepokojące powody, których my jeszcze nie dostrzegamy. Ponadto idą wybory prezydenckie w USA, czyli czas niepewności i zmienności - podsumowuje Piotr Kuczyński.

Ekspert DI Xelion przypomina, że rynek w tym roku spodziewa się ze strony NBP dwóch obniżek stóp procentowych po 25 punktów bazowych każda. Mogą przełożyć się one na poprawę sytuacji krajowych spółek. Dodatkowo, mocniejsze obniżki stóp w USA uwolnią strumień kapitału, który powinien być zainteresowany tanim polskim rynkiem, zwłaszcza w obliczu poprawy stosunków Warszawy z Brukselą i odblokowania unijnych funduszy dla Polski.

Także Eryk Szmyd, analityk rynków finansowych XTB, twierdzi, że jeśli euforia na giełdach zostanie przedłużona, zasadne wydaje się oczekiwanie, że 2024 rok będzie bardzo udany dla GPW. "Błędem byłoby jednak sądzić, że rajd jest gwarantowany, choć spadek inflacji, przy silnym rynku pracy pozwala prognozować wzrost realnych wynagrodzeń. To z kolei sprzyja detalistom i szerszej koniunkturze na rynku akcji" - napisał Eryk Szmyd.

Jacek Brzeski

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: giełda nowojorska | Wall Street
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »