I półrocze Agromy - wzrost zysku netto o 56,5 proc rok do roku

Notowany na NewConnect producent i dystrybutor sprzętu ogrodniczego zaprezentował wyniki finansowe po I półroczu 2011 r. Spółka omówiła także perspektywy rozwoju polskiego rynku urządzeń ogrodowych i zaprezentowała ranking najlepiej sprzedających się produktów.

Notowany na NewConnect producent i dystrybutor sprzętu ogrodniczego zaprezentował wyniki finansowe po I półroczu 2011 r. Spółka omówiła także perspektywy rozwoju polskiego rynku urządzeń ogrodowych i  zaprezentowała ranking najlepiej sprzedających się produktów.

Agroma SA odnotowała w I półroczu 2011 ponad 50-procentowy wzrost wszystkich głównych wskaźników finansowych. Przychody wyniosły 18 mln 882 tys. złotych i były o blisko 52 proc. wyższe niż w analogicznym okresie ubiegłego roku (niecałe 12,5 mln złotych). Marża brutto wyniosła 4,7 mln zł i była o 56,5 proc. wyższa niż w I półroczu 2010 (3 mln zł). EBITDA wzrosła w pierwszych dwóch kwartałach o 51 procent (do blisko 1,5 mln zł), natomiast EBIT w I półroczu był większy o 60 procent, ( 1 mln 300 tys. zł). Spółka powiększyła także zysk netto, który w porównaniu rok do roku wzrósł o 56,5 proc., z ponad 370 tys. zł do ponad 580 tysięcy złotych.

Reklama

- Wypracowaliśmy dobre wyniki nawet pomimo niekorzystnych warunków pogodowych. Gdyby nie długa zima i majowe susze, wzrosty byłyby jeszcze większe - powiedział prezes Agromy Piotr Staszewski. - Dobre wyniki to zasługa konsekwentnie prowadzonej polityki rozszerzania naszej gamy produktowej i wchodzenia na nowe rynki - dodał Staszewski. W pierwszym półroczu Agroma wprowadziła do swojej oferty ok. 10 nowych produktów. Spółka rozpoczęła także działalność w zupełnie nowym segmencie - Open Price Point (segment produktów na każdą kieszeń, zaprojektowanych z wykorzystaniem sprawdzonych rozwiązań i przeznaczonych do użytku przydomowego). Wchodząc w ten segment Agroma wprowadziła do dużych sieci handlowych, takich jak Leroy Merlin, OBI, Praktiker czy Real, linie produktowe pod specjalnie w tym celu zaprojektowanymi markami. Oferowane w ramach tych marek kosy spalinowe cieszyły się niezwykłym powodzeniem klientów, stając się jednym z rynkowych przebojów spółki i znacząco przyczyniły się do wzrostu przychodów.

- Staramy się, by zróżnicowana gama produktów Agromy była dostępna na każdym kroku, także m.in. we wszystkich dużych sieciach handlowych - to zwiększa nasze przychody, ale pozwala nam także na bieżąco obserwować, jak zmienia się profil polskiego konsumenta - powiedział Dariusz Czamara, dyrektor handlowy Agromy. - Dziesięć lat temu przeciętnemu polskiemu konsumentowi wystarczała niewielka kosiarka spalinowa lub elektryczna. Ze wzrostem świadomości i zamożności konsumentów, rośnie zapotrzebowanie na taki sprzęt jak: kosy spalinowe, odśnieżarki, czy pilarki spalinowe. Coraz chętniej kupowane są rozdrabniacze resztek roślinnych oraz wertykulatory i skaryfikatory - powiedział Dariusz Czamara.

Agroma szacuje, że obecnie polski rynek rośnie w tempie 10 proc. rocznie - a potencjał tego wzrostu (w porównaniu do takich krajów jak Niemcy czy Francja) jest bardzo duży. - W Polsce dopiero docieramy do świadomości konsumentów, którzy właśnie teraz odkrywają, że wykorzystując odpowiedni sprzęt można łatwiej i efektywniej dbać o tereny zielone - powiedział prezes Staszewski.

Według szacunków Agromy, w pierwszym półroczu największym powodzeniem wśród klientów cieszyły się kosy spalinowe, produkowane zarówno pod markami przeznaczonymi dla sieci DIY (takich jak Leroy Merlin, czy OBI), jak również te produkowane pod marką Agroma i sprzedawane przede wszystkim w sieci dilerskiej. - Szacujemy, że nasze przychody, uzyskane ze sprzedaży kos spalinowych marki Agroma wzrosły w pierwszym półroczu 2011 r. ponadtrzykrotnie - powiedział Staszewski. Bardzo popularne wśród klientów były również traktorki marki Craftsman. - W ostatnich latach traktorki cieszą się coraz większym powodzeniem. Ułatwiają opiekę nad terenami zielonymi gminom, czy wspólnotom mieszkaniowym, a duży asortyment wyposażenia dodatkowego (np. pługi do odśnieżania) czyni z nich naprawdę niezastąpione narzędzie pracy zarówno dla zarządców terenu jak i prywatnych użytkowników - powiedział Dariusz Czamara.

Spółka, która teraz kończy przygotowania do wprowadzenia oferty jesienno-zimowej planuje, że w kolejnym sezonie wiosenno-letnim sukces rynkowy odniesie własna linia produktowa traktorków pod marką Agroma. - Przygotowujemy się do tego momentu już od ponad dwóch lat. W tym roku wprowadziliśmy do naszej oferty pierwszy model traktorka pod marką Agroma i uznajemy tą premierę za bardzo udaną. W sezonie 2012 chcemy zaoferować klientom już całą gamę modeli, dostosowanych do potrzeb użytkowników i dzięki dużemu wachlarzowi akcesoriów, o elastycznych zastosowaniach. Będzie to jeden z elementów, który pozwoli nam na dalsze zwiększanie przychodów - powiedział Staszewski.

Agroma

Jest największą polską firmą handlowo-produkcyjną działającą na rynku urządzeń do pielęgnacji ogrodu, części zamiennych oraz elektronarzędzi. W jej ofercie czołowe miejsca zajmują traktorki, kosiarki spalinowe, kosy spalinowe, pilarki, kosiarki elektryczne i części zamienne do maszyn i urządzeń. Od marca 2010 r. spółka notowana jest na NewConnect. Produkty Agromy są dostępne w około 500 punktach sprzedaży (sklepy wielkopowierzchniowe, sieć dilerska, sprzedaż internetowa). W stałej ofercie firmy znajduje się kilkanaście tysięcy produktów oferowanych pod własną marką Agroma oraz światowych producentów (m.in. Sears/Craftsman, Briggs and Stratton/Simplicity).

Sprawdź bieżące notowania Agromy na stronach BIZNES INTERIA.PL

Opr. KM

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wzrost | wzrosty | polski rynek | Netto | zysk | wyniki finansowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »