Impel najtańszy

Wczoraj kurs Impela spadł o 4,5%, do 9,55 zł. To historyczne minimum. CAIB Securities przewiduje, że strata spółki wyniesie w tym roku prawie 53 mln zł.

Wczoraj kurs Impela spadł o 4,5%, do 9,55 zł. To historyczne minimum. CAIB Securities przewiduje, że strata spółki wyniesie w tym roku prawie 53 mln zł.

Odkąd na początku lipca Impel odwołał prognozy finansowe, jego akcje straciły na wartości już prawie 64%. Okazało się wtedy, że przepisy dotyczące dotacji dla przedsiębiorstw zatrudniających osoby niepełnosprawne, które weszły w życie w I połowie roku, stawiają pod znakiem zapytania plany spółki.

Do tej pory pojawiały się jedynie wstępne szacunki (ze strony spółki i analityków), o ile mogą zmniejszyć się dopłaty dla Impela (pierwotnie liczył na ponad 80 mln zł). Dopiero w raporcie CAIB Securities z 3 września znalazły się dokładne wyliczenia.

Reklama

Broker (wprowadził spółkę na giełdę) zaleca trzymanie akcji wrocławskiej grupy. Jednak w stosunku do swojego raportu z marca obniżył wycenę papieru z 31 zł do 10,8 zł. O ile wcześniej analitycy wskazywali na możliwość realizacji zapowiedzi zarządu (29 mln zł zysku netto), teraz przewidują 52,8 mln zł straty.

Nowe przepisy wpłynęły już na wyniki Impela w II kw. Spółka zanotowała niemal 21 mln zł straty netto (dopłaty spadły z 19 mln zł w I kw. do 2,9 mln zł). Analitycy CAIB zakładają, że w kolejnych kwartałach bieżącego roku dopłaty będą mniejsze od pierwotnie planowanych przez spółkę o 85-90% i wyniosą po ok. 2,7 mln zł. Wskazują jednak, że jest szansa na ich podwyższenie w 2005 r. do ok. 5 mln zł kwartalnie (trwają prace nad nowelizacją ustawy o rehabilitacji osób niepełnosprawnych).

- Z projektów rządowych, które były prezentowane w ostatnich dniach, wynika, że może to być jeszcze więcej - ok. 7,5 mln zł. Ale na razie to tylko luźne zapowiedzi - mówi Flawiusz Pawluk, analityk CAIB Securities. Dodaje, że w najbardziej optymistycznej wersji dopłaty mogą sięgać nawet 50% poprzedniej wartości.

Zdaniem CAIB, najbliższy rok - dwa upłyną dla Impela pod znakiem realizacji programu restrukturyzacyjnego. Chodzi m.in. o cięcia kosztów administracyjnych i zatrudnienia. Oszczędności rzędu 20 mln zł rocznie mają pojawić się już w 2005 r. Jednak w tym roku spółka zapłaci za nie ok. 14 mln zł (m.in. odprawy dla zwalnianych pracowników).

Dlaczego kurs Impela ciągle spada? - Uważam, że najbardziej agresywna podaż się skończyła. Inwestorzy wzięli już pod uwagę najgorsze czynniki - ocenia F. Pawluk.

- Ciągle nic nie jest pewne, jeśli chodzi o rozwiązania prawne i wysokość dotacji. Uważam, że drugie półrocze będzie równie złe dla Impela, jak pierwsze. Negatywnym sygnałem jest spadek kursu poniżej 10 zł - ocenia Robert Kurowski, analityk DM AmerBrokers.

-Założenia przyjęte przez CAIB w raporcie oceniamy jako dość konserwatywne. Nasze wewnętrzne analizy budżetowe wyglądają lepiej - komentuje Sławomir Borkowski, członek zarządu Impela. Dodaje, że podane w raporcie koszty restrukturyzacji (14 mln zł) mogą być w rzeczywistości o połowę niższe. Wskazuje na zwolnienia - od maja liczba etatów spadła o ok. 2,7 tys., do 19 tys.

- Po publikacji wyników za III kw. powinniśmy podać inwestorom prognozy finansowe na bieżący i przyszły rok - zapowiada S. Borkowski.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: dopłaty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »