Indeksy rosną szybciej niż zyski

Przychody giełdowych przedsiębiorstw - z wyłączeniem banków - rosły w II kwartale szybciej niż w pierwszym, natomiast znacznie wolniej niż w pierwszych trzech miesiącach poprawiały się zyski. W osiągnięciach spółek za II kwartał trudno znaleźć powód do kontynuacji hossy.

Bite latem rekordy to raczej efekt oczekiwań na lepsze drugie półrocze i zainteresowania zagranicznego kapitału spekulacyjnego akcjami w naszym regionie.

Przychody ze sprzedaży notowanych na warszawskim parkiecie spółek przekroczyły w II kwartale br. 34,7 mld zł i były o 8,2% większe niż rok wcześniej. Zysk operacyjny podniósł się o 9% w skali rocznej i wyniósł 3,8 mld zł, natomiast na czysto spółki zarobiły jedną piątą mniej - 2,2 mld zł. Spadek jest tak duży ze względu na straty wykazane przez Elektrim. Były one rezultatem odpisów księgowych. Jeśli nie brać Elektrimu pod uwagę zysk netto podniósł się o 8,4%.

Reklama

Dobry czas dla dużych firm

Wyniki finansowe w II kwartale wyglądają całkiem przyzwoicie, jeśli wziąć pod uwagę trwające w tym czasie spowolnienie gospodarki, wciąż niski kurs euro, rzutujący na rentowność eksportu oraz wysoką bazę porównawczą związaną z przedakcesyjnym boomem z wiosny 2004 r. Zawdzięczamy je głównie dwóm spółkom surowcowym - Orlenowi i KGHM. Nie licząc banków oraz obu tych firm okazuje się, że wzrost zysku operacyjnego wyniósłby jedynie 3,3%, netto 2,9%. Indeks WIG przez rok, od końca czerwca 2004 r., zyskał blisko jedną piątą. Jednocześnie w tym czasie mniej więcej taka sama grupa firm zyskiwała co traciła na wartości.

Taka polaryzacja rynku wydaje się zrozumiała, jeśli weźmiemy pod uwagę, że blisko jedna piąta giełdowych spółek odnotowała w II kwartale spadek czystego zysku, przekraczający 25%. Z tego w ponad 12% przypadków obniżka przekroczyła 50%. To i tak trochę lepsza statystyka niż w I kwartale, kiedy mniejsze zyski od odnotowanych rok wcześniej miało aż 22% przedsiębiorstw, a dalsze 16% osiągnęło stratę, choć w analogicznym okresie 2004 r. było nad kreską. W II kwartale takich firm było nieco ponad 12%. Powodem do zadowolenia jest to, że wzrosła grupa firm, która poprawiła osiągnięcia sprzed roku. Była ich prawie połowa w porównaniu z 36% w I kwartale.

Co przyniesie II połowa roku?

Panująca od kilku miesięcy dobra koniunktura na parkiecie stoi nieco w sprzeczności z osiągnięciami giełdowych firm w II kwartale. Jest ona wyrazem oczekiwań, że druga połowa roku przyniesie lepsze wiadomości. Te nadzieje weryfikować będą dane o stanie gospodarki w miesiącach letnich. Jeśli okaże się, że nie znajdują one potwierdzenia w rzeczywistości, inwestorzy mogą zacząć wyprzedawać akcje.

Sezonowi publikacji raportów finansowych za II kwartał towarzyszyła w wielu przypadkach weryfikacja planów na bieżący rok. Część spółek znacząco zrewidowała w dół wcześniejsze prognozy, co nie jest dobrym sygnałem na przyszłość. Wyzwaniem pozostaje utrzymujący się na niskim poziomie kurs euro, a nowym problemem dla wielu przedsiębiorstw staje się odwrócenie trzyletniej tendencji spadku wartości dolara wobec wspólnej waluty europejskiej.

Krzysztof Stępień

Parkiet
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »