ING i Citi sprzedadzą część akcji

Do końca roku Citigroup i ING powinny poinformować o sposobie obniżenia udziałów odpowiednio w Banku Handlowym i w ING BSK - zapewnia Generalny Inspektor Nadzoru Bankowego Wojciech Kwaśniak. Analitycy nie spodziewają się jednak wzrostu giełdowej płynności obu polskich spółek.

Do końca roku Citigroup i ING powinny poinformować o sposobie obniżenia udziałów odpowiednio w Banku Handlowym i w ING BSK - zapewnia Generalny Inspektor Nadzoru Bankowego Wojciech Kwaśniak. Analitycy nie spodziewają się jednak wzrostu giełdowej płynności obu polskich spółek.

Citigroup posiada ok. 89,3% akcji Banku Handlowego, a ING prawie 88% walorów ING BSK. Obaj inwestorzy zobowiązali się obniżyć swoje udziały do 75%. Operację mieli przeprowadzić na początku roku. Jednak z powodu niesprzyjających warunków na rynkach kapitałowych. GINB zgodził się przedłużyć ten proces o pół roku. Według W. Kwaśniaka, na obniżenie udziału inwestorzy mają czas do końca 2004 roku.

Na początku października Komisja Nadzoru Bankowego rozpatrzyła propozycje przedstawione przez Citigroup. - Przypuszczam, że przed końcem roku rynek będzie powiadomiony o szczegółach - stwierdził szef GINB w wywiadzie dla PAP. Nie chciał zdradzić, czy inwestor zacznie obniżać udział jeszcze w tym roku. Nie ujawnił też, komu zostaną zaoferowane akcje.

Reklama

Inwestorzy nie podają szczegółów

- Citigroup potwierdza, że zredukuje swoje udziały w Banku Handlowym w sposób i w czasie, który został przedstawiony władzom regulacyjnym - powiedział nam Krzysztof Opawski, członek rady nadzorczej BH z ramienia Citigroup.

Podobny jest komentarz ING. - Jesteśmy w kontakcie z polskimi władzami i opracowujemy plan, który będzie zawierał sposób i harmonogram obniżenia udziału akcji - wyjaśniła nam Dailah Nihot z biura prasowego ING w Amsterdamie. Dodała, że informacje na temat obniżenia udziału mogą wpłynąć na kurs spółki, dlatego nie może podać żadnych szczegółów.

Nadzór niechętny umorzeniu akcji

Strategiczni udziałowcy ING BSK i Banku Handlowego chcąc zmniejszyć swój udział w obu spółkach mogą sprzedać akcje innym podmiotom, albo wyemitować nowe walory i skierować je do inwestorów zewnętrznych. Minusem pierwszego rozwiązania może być w przypadku Citibanku sprzedaż papierów poniżej ceny nabycia, czyli około 70 zł. Po takiej cenie ponad trzy lata temu inwestor kupował akcje w publicznym wezwaniu. Obecnie walory Banku Handlowego kosztują 60,2 zł. W lepszej sytuacji jest ING. Inwestor ten za papiery ING BSK w publicznym wezwaniu płacił 265 zł (w poniedziałek kurs wyniósł 316 zł).

Natomiast emisji nie sprzyja wysoki poziom kapitałów własnych obu banków. Dlatego operację zmniejszenia pakietów lepiej byłoby przeprowadzić poprzez obniżenie kapitału akcyjnego w wyniku umorzenia akcji. Na to nie chce się zgodzić GINB. - Uważam, że umorzenie akcji i obniżenie kapitału nie jest dobrą drogą na wywiązanie się z zobowiązań. Oba banki powinny raczej postawić na rozwój i tym sposobem zwiększyć skalę działania. Wówczas mogłyby efektywniej wykorzystać własne kapitały i poprzez wypłatę wysokiej dywidendy osiągnąć podobny efekt, co służyłoby satysfakcji wszystkich akcjonariuszy banku - powiedział w ostatnim wywiadzie dla PARKIETU W. Kwaśniak.

Publicznej oferty zapewne nie będzie

W tej sytuacji Citigroup i ING prawdopodobnie będą zmuszone sprzedać dotychczas posiadane akcje. Analitycy wątpią, aby zostały skierowane na rynek w formie publicznej oferty. Spodziewają się, że akcje zostaną zaparkowane, trafiając w ręce zaprzyjaźnionych inwestorów Citigroup i ING, albo zaoferowane funduszom emerytalnym. - Nie spodziewam się, że akcje wejdą na rynek i zwiększą płynność giełdową banków - uważa Grzegorz Zawada, analityk z Erste Securities.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: obniżenie | Wojciech Kwaśniak | Citigroup | inwestorzy | analitycy | ing
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »