Instytucjom łatwiej zarabiać na debiutach

Instytucje finansowe gromadnie zapisują się na akcje giełdowych nowicjuszy. O zauważalne zyski jednak trudno.

W tym roku na warszawskiej giełdzie zadebiutowało już 28 spółek. W oferty pierwotne obfitował zwłaszcza maj: aż dziewięć firm - w tym dwie zagraniczne: Immoeast i Automotive Components Europe - zdecydowało się na sprzedaż nowych akcji. Chętnych nie brakowało, a stopy redukcji w transzach dla inwestorów indywidualnych - głównie z powodu wysokich kredytów zaciąganych na zakup papierów - sięgały 99 proc. Inwestorzy instytucjonalnie mają łatwiej, bo pula przeznaczonych dla nich akcji była zwykle kilka razy większa niż skierowana do drobnych graczy. Ale dla funduszy to i tak za mało.

Reklama

Wilczy apetyt

Apetytu wszystkich nie da się jednak zaspokoić. W transzach instytucjonalnych walory przydzielano zwykle kilkudziesięciu, a nawet kilkuset podmiotom. Np. na ofertę Erbudu zapisało się 955 inwestorów, na akcje Polrestu i Infovide zlecenia złożyło ponad 400 podmiotów. Ale tylko niewielka część z nich to fundusze inwestycyjne czy emerytalne. Reszta to firmy zarządzające akcjami na zlecenie klientów indywidualnych.

Takie rozdrobnienie sprawiło, że w sumie tylko 10 OFE i TFI przekroczyło próg 5 proc. w 5 z 28 tegorocznych debiutantów. W kilku przypadkach nie było to wcale trudne: Bankowy OFE potrzebował zaledwie 1,68 mln zł, by objąć 48 tys. akcji Procadu, stanowiących 5,32 proc. kapitału zakładowego. SEB TFI wydał w ofercie publicznej Polrestu około 3,2 mln zł na zakup 160 tys. walorów, dzięki czemu posiada 5,81 proc. akcji spółki. Przy dziesiątkach miliardów złotych, jakimi dysponują krajowe fundusze,

takie kwoty wydają się błahostką.

Oferty za niskie...

Jest też druga strona medalu. Tylko 5 z 28 tegorocznych ofert publicznych było wartych ponad 200 mln zł. Nie brakowało ofert wartych kilkanaście milionów zł. Nawet więc przy wysokich stopach zwrotu, jakie przynosiły akcje nowicjuszy na premierowych sesjach, nominalny zarobek dla funduszy mógł być na tyle niski (po kilkaset tysięcy złotych), że zarządzający już na starcie mogli zrezygnować z utrzymywania takich pozycji. Wspomniany OFE Bankowy mimo wzrostu notowań Procadu o 146 proc. od debiutu, zarobił niespełna 2,5 mln zł. Gdyby chciał zrealizować zysk, miałby duże problemy, by przy niskiej płynności walorów spółki zamienić je na gotówkę bez uszczerbku dla zarobku.

...tylko stopy wysokie

Wśród funduszy, które ujawniły stan posiadania, największe powody do zadowolenia mają klienci Commercial Union. Firma inwestycyjna, zarządzająca aktywami m.in. dla ubezpieczeniowych funduszy kapitałowych CU Życie i dla CU TFI, kupiła akcje Elektrotimu (prawdopodobnie 480 tys. sztuk w ofercie publicznej, później 22 tys. na giełdzie), które w dwa miesiące dały zarobić 166 proc. Według szacunków ?Pulsu Biznesu?, ta pozycja w portfelu CU IM przyniosła już ponad 15 mln zł zysku.

Powody do zadowolenia mogą mieć również ci, którzy ulokowali oszczędności w funduszach, które zainwestowały w akcje Erbudu, B3System czy Procadu. Ich akcje szły w górę kilka razy szybciej, niż zyskiwał indeks WIG. Nie wiadomo natomiast instytucje (było ich 7) zapisały się na akcje

Grupy Finansowej Premium, spółki, która ani przez chwilę nie była jeszcze notowana powyżej ceny emisyjnej. GF Premium zadebiutowało na giełdzie w czwartek tracąc 10 proc.

Niewiele lepsze humory mają ci, którzy zainwestowali w Seko. Na akcjach przetwórcy ryb można było zarobić najwyżej 10 proc., a obecnie kosztują one tyle, ile w ofercie publicznej. Co ciekawe - Seko było jedynym w tym roku nowicjuszem, który z braku zainteresowania ofertą ze strony instytucji zwiększył transzę inwestorów indywidualnych.

Kamil Zatoński

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: instytucje | TFI | OFE | Instytucje finansowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »