INTERIA.PL samotnie wejdzie na GPW

Coraz więcej wskazuje na to, że Interia będzie pierwszym portalem na GPW i pierwszą spółką, która przeprowadzi emisję publiczną poprzez giełdę. Oznacza to, że prawie na pewno nie zainwestuje w nią PZU. Zaplanowana na styczeń emisja zapoczątkuje prawdziwy wysyp spółek internetowych na warszawskim parkiecie.

Coraz więcej wskazuje na to, że Interia będzie pierwszym portalem na GPW i pierwszą spółką, która przeprowadzi emisję publiczną poprzez giełdę. Oznacza to, że prawie na pewno nie zainwestuje w nią PZU. Zaplanowana na styczeń emisja zapoczątkuje prawdziwy wysyp spółek internetowych na warszawskim parkiecie.

Nieoficjalnie wiadomo, że to INTERIA.PL - krakowski portal internetowy - jest spółką, z którą warszawska giełda negocjuje warunki przeprowadzenia emisji publicznej w styczniu 2001 roku. Należący do ComArchu i RMF FM portal wciąż czeka na dopuszczenie przez KPWiG do obrotu giełdowego, ale nic nie wskazuje na to, by miała być ona negatywna. Opieszałość PZU NFI Management, związana z walką o władzę w samym PZU, sprawiła, że prawdopodobnie NFI zarządzane przez tego ubezpieczyciela nie dostaną szansy inwestycji w pierwszy portal, który trafi na warszawską GPW.

Reklama



Kto pierwszy...



Tomasz Jażdzyński, prezes INTERIA.PL, nie chce wypowiadać się na temat planów giełdowych spółki.

- Będziemy mogli mówić o szczegółach dopiero po dopuszczeniu akcji Interii do obrotu giełdowego przez KPWiG. W tej chwili mogę tylko potwierdzić to, o czym mówiliśmy przy okazji złożenia prospektu do komisji - tłumaczy Tomasz Jażdżyński.

Wówczas spółka zapowiadała, że zamierza przeprowadzić nową emisję około 1,3 mln akcji, co stanowiłoby 25 proc. kapitału. Cała emisja miała być gwarantowana, a jej wartość powinna mieścić się w granicach 10-75 mln USD, czyli 43 - 327 mln zł (przy wycenie firmy 40-300 mln USD). Wobec znacznego spadku wartości różnego rodzaju przedsięwzięć internetowych, jaki nastąpił na wszystkich giełdach światowych, ta górna granica jest raczej nierealna. Niemniej jednak akcje Interii mogą cieszyć się sporym zainteresowaniem z jednego powodu: jest to pierwszy portal, który znajdzie się na warszawskiej giełdzie.

- Równie dobrze inwestorzy mogą wykazać się ostrożnością. Los pierwszej spółki z sektora nowej gospodarki, która zdecyduje się na emisję publiczną, jest wielką niewiadomą - komentują analitycy.

Nieco lepsze notowania e-spółek na giełdach światowych, poprawa koniunktury na GPW oraz czas emisji (styczeń zwykle okazywał się dobrym okresem) mogą podnieść szanse krakowskiego portalu. Dla zwiększenia wiarygodności i wyceny portal zwrócił się o audyt do KPMG. Instytucja ta potwierdziła, że we wrześniu serwis zanotował 40 mln odsłon i utrzymywał 320 tys. kont pocztowych.

- Licząc w ten sam sposób w listopadzie, mieliśmy już 60 mln odsłon i 500 tys. kont. Zdecydowanie wyprzedzamy Arenę, która w niektórych badaniach oglądalności prowadzonych w sposób ankietowy, zajmuje pozycję na równi, albo tuż za nami - twierdzi Tomasz Jażdżyński.

Metod wycen portali jest wiele, ale najczęściej są one prowadzone właśnie na podstawie odsłon, liczby stałych użytkowników oraz przychodów (czy też ich prognoz). Interia ma w tym roku osiągnąć 8 mln zł przychodów z reklamy.



Bez inwestora



Interia poszukiwała też inwestora finansowego, który miałby objąć do 30 proc. kapitału akcyjnego (także z nowej emisji). Poza dostarczeniem kapitału na rozwój, taka instytucja mogłaby powiększyć szanse powodzenia emisji publicznej. Najbliżej realizacji transakcji były NFI zarządzane przez PZU NFI Management, które miały na ten cel przeznaczyć 15-30 mln zł. Jeżeli jednak Interia dogada się z zarządem GPW, NFI nie dostaną szansy inwestycji.

- Sprawa jest już praktycznie przesądzona. Mimo najszczerszych chęci i pozytywnego zaopiniowania inwestycji w Interię przez komitet inwestycyjny PZU NFI Management, sprawa utknęła na szczytach władzy w PZU Ń twierdzi osoba zbliżona do transakcji.

Rada PZU miała poruszyć temat Interii na najbliższym, środowym posiedzeniu, jednak nawet pozytywna decyzja może już nie mieć żadnego znaczenia. Anna Ludwiniak, rzecznik PZU, nie chce komentować tej sprawy.

- Nadal jesteśmy zainteresowani Interią. Jednak wciąż trwa proces decyzyjny i przed jego zakończeniem nie możemy nic więcej powiedzieć - tłumaczy.

Analitycy nie byli zachwyceni wejściem do portalu takiego inwestora jak NFI, na dodatek zarządzanego przez PZU, wokół którego jest ostatnio zbyt dużo kontrowersji. Większość komentatorów uważała, że taki partner nie wpłynie na wycenę Interii, a jeśli już, to negatywnie.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: PZU SA | portal | emisja | GPW | INTERIA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »