Inwestor dla Polleny Ewy
Pollena Ewa prowadzi wstępne negocjacje w sprawie pozyskania inwestora branżowego - dowiedział się Parkiet. Niewykluczone, że będzie to spółka krajowa. Oprócz samej firmy pozyskaniem inwestora dla niej jest zapewne zainteresowany CDM Pekao SA, który w ramach umowy subemisyjnej, po cenie 22 zł, objął akcje spółki, które do tej pory ma w swoim portfelu.
- Prowadzimy wstępne rozmowy z potencjalnymi inwestorami. Chętnie nawiązalibyśmy współpracę z partnerem, jeżeliby przyniosła nam wymierne korzyści. Zastanawiamy się też nad korzystnym uregulowaniem współpracy od strony formalnoprawnej - powiedziała Parkietowi Jolanta Markowska, dyrektor ekonomiczno-finansowy i członek zarządu Polleny Ewy. Na poniedziałkowej sesji kurs akcji łódzkiego producenta kosmetyków wyniósł 14,4 zł, czyli prawie 35% niżej od ceny emisyjnej. CDM Pekao SA próbuje prawdopodobnie pozbyć się akcji, które objął m.in. w ramach gwarantowania ubiegłorocznej emisji. CDM zwiększył swój udział w kapitale akcyjnym, odkupując walory od dwóch podmiotów. Obecnie ma 939 tys. akcji, co daje 33,19-proc. udział w kapitale akcyjnym i 21,24% głosów na WZA. Znaczącym akcjonariuszem spółki jest też jej prezes Krzysztof Pawlak, którego pakiet 156,9 tys. akcji uprzywilejowanych daje mu 16,11% głosów na WZA. Płynność akcji na giełdzie jest niewielka, więc pozyskanie inwestora jest praktycznie jedynym sposobem na wyjście z tej inwestycji.
Pollena Ewa podpisała pod koniec września dwa kontrakty eksportowe z firmami z Kijowa. - Rynek wschodni jest dla spółki bardzo interesujący, podpisane ostatnio kontrakty dobrze rokują na przyszłość - powiedziała Parkietowi Bogna Sikorska z CDM Pekao SA, biura, które jako jedyne wydaje rekomendacje dla łódzkiej spółki. Pod koniec września Pollena zaprzestała produkcji wytwarzanej na licencji pasty do zębów Elmex i rozpoczęła prace nad wprowadzeniem na rynek produktu pod własną marką. Zdaniem analityka CDM Pekao, jedyną szansą przedsiębiorstwa kosmetycznego na wyrównanie utraty przychodów z Elmeksu jest sprzedaż właśnie na rynki Rosji, Ukrainy i Litwy. Spółka kieruje obecnie na eksport ok. 1% swojej produkcji. - Jednak po rozpoczęciu dostaw w ramach podpisanych ostatnio kontraktów na Wschód, udział eksportu w sprzedaży ogółem z pewnością wzrośnie - twierdzi Jolanta Markowska. Przedsiębiorstwo chciałoby również zwiększyć eksport na rynki zachodnie. Pollena Ewa jest w trakcie rekonstrukcji umów z sieciami handlowymi, przez które sprzedaje obecnie ok. 10% swojej produkcji. - Jesteśmy obecni w prawie wszystkich sieciach, jednak oferują one coraz mniej korzystne warunki, co zmusza nas do zmiany zawartych wcześniej kontraktów. Niewykluczone też, że wycofamy swoje produkty z niektórych sieci - powiedziała.
