Inwestorzy wracają do gry
Po świątecznej przerwie inwestorzy wracają na parkiet. Tradycyjnie na początku roku powraca pytanie, czy należy oczekiwać tzw. "efektu stycznia". Należy przypomnieć, że handlujący, którzy oczekiwali na rajd świętego Mikołaja nie mogli liczyć na duże zyski. Średnia zwyżka cen akcji wyniosła zaledwie 1,5 proc.
Czy styczeń również będzie skąpy i nie przyniesie wyraźnych profitów? Odpowiedź dają dane makro, które ulegają poprawie, dlatego należy przypuszczać, że możemy obserwować atak byków na ubiegłoroczny szczyt 2450 pkt. Opublikowane w czwartek dane makro powinny dzisiaj wspierać kupujących. Nieoczekiwanie bowiem spadła liczba osób po raz pierwszy ubiegających się o zasiłek do 432 tys. Analitycy oczekiwali natomiast wzrostu z 454 do 460 tys. To optymistyczny sygnał w ujęciu ekonomicznym, mogący sygnalizować poprawę sytuacji w gospodarce.
W bieżącym tygodniu publikowane będą ważne dane makroekonomiczne, które mogą wpływać na zachowania inwestorów. W środę poznamy odczyt indeksu PMI dla strefy euro. Dla polskiej gospodarki z pewnością najważniejsze będą nastroje menedżerów z Niemiec. Jednak ważniejsze dla rynków będą dane o bezrobociu w USA, które ukażą się w piątek.
Dobre wiadomości dla rynku zaserwował Polnord, który szykuje się do dużego przedsięwzięcia. Chodzi o projekt inwestycyjny, który należy do największych w Gdańsku. W ciągu czterech lat ma pochłonąć 450 mln zł. Inwestycja zakłada wybudowanie mieszkań, hotele, biurowce, sklepy oraz Muzeum Bursztynu. Podczas czwartkowych notowań kurs Polnordu wzrósł o 3,9 proc.
Krzysztof Wańczyk