Inwestycje - kontrakty

Kontrakt terminowy jest umową, w której kupujący zobowiązuje się do zakupienia w przyszłości określonego towaru, zwanego instrumentem bazowym. Sprzedający zobowiązuje się natomiast do sprzedania określonego w kontrakcie instrumentu bazowego. Instrumentami bazowymi mogą być akcje, waluty lub indeksy giełdowe.

Jako pierwsze na warszawskiej giełdzie pojawiły się w obrocie kontrakty terminowe na indeks WIG20. Drugim indeksem, który stał się instrumentem bazowym dla kontraktów, jest indeks TechWIG obejmujący spółki z branż telekomunikacyjnej i informatycznej.

Reklama

Kolejnymi kontraktami wprowadzonymi do obrotu w lutym 2002 r., są kontrakty na indeks MIDWIG.Instrument bazowy tych kontraktów, indeks MIDWIG, odzwierciedla stan koniunktury średnich spółek giełdowych. Oprócz kontraktów na indeksy, na giełdzie notowane są także kontrakty na waluty: kurs dolara i kurs euro oraz na akcje spółek.

Chociaż sprzedaż lub kupno kontraktu terminowego oznacza zobowiązanie się do dostawy lub odbioru w przyszłości określonego instrumentu bazowego, to w przypadku kontraktów terminowych notowanych na GPW regulowanie ewentualnych zobowiązań następuje w postaci rozliczenia pieniężnego.

Kontrakty terminowe znajdują się w obrocie w systemie notowań ciągłych w godzinach 9:00-16.10.Inwestorzy mogą składać zlecenia kupna i sprzedaży, wg takich samych zasad jak na inne papiery wartościowe. Podobnie jak to jest na rynku akcji, na rynku kontraktów terminowych obowiązują ograniczenia wahań kursów. Wynoszą one 10% w stosunku do kursu zamknięcia.

Więcej na stronach Edukacja - pochodne

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »