Jak fachowcy oceniają spółki GPW?

Dziś poznamy wyniki drugiej edycji ratingu spółek giełdowych. - Odzwierciedlają one poglądy zarządzających, którzy odpowiadają za prawie 100 mld złotych aktywów oddanych w zarządzanie - powiedział Krzysztof Stupnicki, prezes AIG Asset Management.

Rating powstał na zlecenie Polskiego Instytutu Dyrektorów. Obecność w nim oznacza spełnienie kryterium jakości przestrzegania ładu korporacyjnego. Najwyższa nota - przyznanie pięciu gwiazdek - jest gwarancją, że spółka, zdaniem krajowych inwestorów instytucjonalnych, profesjonalnie traktuje ten obszar działania.

Grupy analityczne (21 zespołów) opiniowały tylko te spółki, które znają. W efekcie jedne wystawiły ocenę kilkunastu, inne kilkudziesięciu firmom. W sumie pod lupę trafiło 171 giełdowych przedsiębiorstw. Kapituła uwzględniła te, które zaopiniowało co najmniej pięć zespołów. Dlaczego? - Trudno porównywać spółkę, którą oceniały tylko dwa zespoły zarządzających, z tą, którą oceniało np. 15. Taki wynik byłby mało reprezentatywny. - stwierdził Krzysztof Stupnicki i dodał: Jeśli jakaś firma nie znalazła się w ratingu, nie znaczy, że dostała dyskwalifikującą ocenę. Jej po prostu nikt nie zauważa lub zauważa zbyt mała grupa.

Reklama

W gronie 66 spółek (w poprzedniej edycji 54), które objął rating, ponad jedna trzecia to debiutanci. - To pokazuje, że spółki, które teraz wchodzą na giełdę, są bardziej świadome wagi przestrzegania dobrych praktyk niż te, które na rynku funkcjonują od wielu lat. Można założyć, że poziom ładu korporacyjnego wśród debiutantów rośnie - podkreśił przewodniczący kapituły.

Rating spółek giełdowych jest, według twórców, najbardziej reprezentatywną metodą obrazującą ocenę firm przez krajowych inwestorów instytucjonalnych. Oni odpowiadają za jedną trzecią obrotów akcjami na GPW i decydują o ponad 70% aktywów powierzonych w zarządzanie.

Czy opinia fachowców przekłada się na wycenę spółek? - Tego nie rozpatrywaliśmy, ale gołym okiem widać, że wśród spółek, które są bardzo dobrze oceniane, znajdują te, które dały nieźle zarobić - stwierdził Krzysztof Stupnicki. - Są też takie, które mają wysoką wycenę w porównaniu z innymi z tej samej branży nie tylko w Polsce, ale i na innych rynkach. Ta kwestia jest nawet ważniejsza. Oznacza niski koszt kapitału.

Zespoły do czterech obszarów

Zarządzający firmami asset management, PTE oraz TFI oceniali, na podstawie ankiet przygotowanych przez kapitułę ratingu, cztery obszary aktywności: l strukturę właścicielską spółki l walne zgromadzenie oraz relacje między akcjonariuszami i innymi grupami interesów l przejrzystość finansową i dostępność informacji l strukturę rady nadzorczej i zachodzące w niej procesy.

Kapituła z Wielkiej Piątki

Na podstawie ocen zarządzających, tegoroczny rating opracowała grupa fachowców z AIG, CU, ING, Pioneera oraz PZU, na co dzień zawodowo lokujących pieniądze i korzystających z profesjonalnego warsztatu analitycznego. W pracach uczestniczyli: Cezary Iwański, Jarosław Jamka, Mirosław Panek, Piotr Rzeźniczak, Andrzej Sołdek, Krzysztof Stupnicki i Michał Szymański.

Jerzy Mączyński

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: fachowcy | AIG | ocenianie | GPW | rating
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »