Jaka dywidenda w TPSA?
Co TP S.A zrobi z gotówką? Roger de Bazelaire, wiceprezes TP, powiedział, że zarząd analizuje różne możliwości zwiększenia wartości akcji dla akcjonariuszy.
Na spotkaniu z inwestorami Marek Józefiak, prezes Telekomunikacji Polskiej, powtórzył, że zarząd bardzo poważnie analizuje możliwość uzyskania 100-procentowej kontroli nad PTK Centertel, czyli odkupienia od France Telecom 34-proc. pakietu akcji operatora Idei.
Analitycy Merrill Lynch w piątkowym raporcie napisali, że ponieważ TP planuje zwiększyć zaangażowanie w operatorze Idei, dywidenda nie będzie duża. Wydali rekomendację "neutralnie" dla akcji TP. "Uważamy, że kluczowe dla oceny spółki przez inwestorów będzie ogłoszenie dywidendy z zysku za 2004 r. i polityki dywidendowej na rok 2005" - napisali analitycy ML.
Rekomendację zarządu TP w tej sprawie poznamy w kwietniu. M. Józefiak podkreślał w piątek, że dywidenda, którą TP wypłaci w tym roku, będzie wyższa niż ubiegłoroczna. Przypomniał też, że - zgodnie z ustaleniami między FT a Skarbem Państwa w umowie prywatyzacyjnej - jest to ostatni rok, gdy na wypłatę operator może przeznaczyć tylko do 30% zysku. W 2004 r. (według Polskich Standardów Rachunkowości), TP wypracowała 1,67 mld zł zysku netto. 30% tej kwoty to nieco ponad 500 mln zł (0,35 zł na akcję).
W ubiegłym roku spółka wypłaciła akcjonariuszom 168 mln zł, czyli 0,12 zł na akcję (22,62% zysku zanotowanego w 2003 r.). Rok wcześniej było to 0,10 zł.
Odpowiadając na pytanie, co spółka zrobi z gotówką, jeśli nie przeznaczy jej na zakup Centertela, Roger de Bazelaire, wiceprezes TP, powiedział, że zarząd analizuje różne możliwości zwiększenia wartości akcji dla akcjonariuszy.
Nie bez znaczenia jest informacja, którą przekazał uczestnikom czwartkowej telekonferencji. De Bazelaire cytował słowa Thierry'ego Bretona, prezesa France Telecom, który powiedział inwestorom, że FT złożył ofertę odkupu resztówki TP od polskiego rządu.
Po odkupieniu 3,97% walorów Telekomunikacji, FT przekroczy 51-proc. udział w kapitale i głosach na walnym zgromadzeniu. Zgodnie z prawem, przekraczając ten próg w drodze transakcji ze Skarbem Państwa, francuski operator nie będzie musiał ogłaszać wezwania na pozostałe walory. Jednocześnie TP będzie mogła zacząć dystrybuować gotówkę do akcjonariuszy poprzez skup własnych walorów.
W piątek zarząd TP miał się spotkać ze związkami zawodowymi i rozmawiać z pracownikami o redukcji zatrudnienia. W grudniu TP podała, że zamierza zlikwidować 3,5 tys. etatów.
Prognoza na 2005 r. zakłada wypracowanie marży EBITDA (stosunek zysku operacyjnego powiększonego o amortyzację do przychodów) przynajmniej na poziomie 43,5%. - Jeśli mamy utrzymać marżę i uzyskać wzrost przychodów rzędu 1%, to jest potrzebna redukcja kosztów, i to nie tylko osobowych, ale również wszystkich innych, których będziemy pilnie poszukiwać - stwierdził M. Józefiak.
W przyszłym tygodniu zarząd TP chciałby rozpocząć negocjacje ze związkami. - Osiągnęliśmy dobre wyniki finansowe i nie wykluczamy na przykład dobrowolnych odejść naszych pracowników - powiedział prezes. W piątek na zamknięciu za akcję TP płacono 20,6 zł, o 1,9% mniej niż w czwartek, gdy operator opublikował wyniki finansowe za IV kwartał ubiegłego roku.