Kęty chcą umocnić pozycję na rynku
Zarząd Kęt podwyższył o 14% prognozę zysku skonsolidowanego na 2003 r. do 65 mln zł i przychodów grupy o 12%, do 710 mln zł. Spółka do końca roku chce sfinalizować przejęcie kolejnych firm z branży. Prowadzi rozmowy z pięcioma potencjalnymi kandydatami.
Chcemy umocnić swoją pozycję na rynku wyrobów z aluminium. W sprawie przejęcia rozmawiamy z 4 firmami z krajów Europy Środkowej i jedną z Polski. Najprawdopodobniej zdecydujemy się na akwizycję zagraniczną - powiedział Jan Kryjak, prezes Kęt. Nie zdradził, o jakie firmy chodzi. Wiadomo, że giełdowa spółka chciałaby przejąć kontrolę m.in. nad Aluminium Konin-Impexmetal (dawna Huta Aluminium Konin), ale teraz zamierza sprzedać tylko pakiet mniejszościowy.
Nie boją się kredytów
Kęty zamierzają finansować inwestycje kapitałowe środkami z kredytów. - Na ten cel możemy przeznaczyć od 200 do 300 mln zł. Ta kwota powinna uwzględniać środki na zakup akcji oraz dług, jaki będziemy musieli spłacić za przejętą spółkę - wyjaśnił Michał Malina, członek zarządu i dyrektor ekonomiczny Kęt. Spółka nie miałaby problemów z wzięciem kredytu. - Na koniec czerwca nasze zadłużenie netto wynosiło około 65 mln zł. Przy wysokich przepływach pieniężnych, jakie generuje firma, do końca roku moglibyśmy nawet spłacić cały dług - dodał dyrektor M. Malina.
Istotny Flexpol
Grupa Kęty w II kwartale br. w porównaniu z analogicznym okresem 2002 r. odnotowała prawie 36--proc. wzrost przychodów, do 186,4 mln zł, i ponad 67-proc. wzrost zysku netto, do 17,9 mln zł. Na poprawę wyników miała wpływ rosnąca sprzedaż w kraju, dynamiczny wzrost eksportu (w wyrobach wyciskanych o 60%, systemach aluminiowych o 50%, a w opakowaniach giętkich o 55%) oraz utrzymanie stabilnego poziomu marż i spadek kosztów zadłużenia do poniżej 6% w skali roku. Do korekty w górę prognozy finansowej grupy na 2003 r. przyczyniło się m.in. uwzględnienie wyników spółki zależnej Flexpol. - Sądziliśmy wcześniej, że uda się sprzedać tę firmę w bieżącym roku. Wszystko wskazuje na to, że nastąpi to dopiero w 2004 r. Jej wyniki zaczęliśmy uwzględniać w tegorocznym budżecie - powiedział dyrektor M. Malina.
Będzie spora dywidenda
Zarząd Kęt podtrzymał deklarację przeznaczenia na wypłatę dywidendy około połowy zysku grupy za 2003 r. Na jedną akcję może więc przypaść około 3 zł (z zysku za 2002 r. firma wypłaciła po 2 zł na walor). W kolejnych latach dywidenda może być jeszcze wyższa. - Widzimy ożywienie gospodarcze w kraju. W 2004 r. powinniśmy osiągnąć bardzo dobre wyniki - powiedział prezes J. Kryjak.
Wczoraj po ogłoszeniu wyników i korekty prognozy kurs spółki wzrósł o 2,8% do 100 zł.