KGHM chce zarobić 3,5 miliarda złotych

KGHM podniósł prognozę zysku o 90 proc., a przychodów ze sprzedaży o 30 proc. Wyniki pierwszego kwartału pokazują, że szacunki nie są zawyżone.

KGHM podniósł prognozę zysku o 90 proc., a przychodów ze sprzedaży o 30 proc. Wyniki pierwszego kwartału pokazują, że szacunki nie są zawyżone.

Zarząd spółki dokonuje właśnie korekty budżetu na 2006 r. KGHM prognozuje, że zarobi na czysto około 3,5 mld zł (przy przychodach ze sprzedaży na poziomie 10,5 mld zł). Są to wyniki lepsze od podanych pod koniec ubiegłego roku przez zarząd poprzedniej kadencji, odpowiednio o około 90 proc. i 30 proc.

- Mamy nadzieję, że nasze prognozy sprawdzą się i dzięki temu osiągniemy rekordowe wyniki. W tym roku chcemy też obniżyć koszty produkcji i podjąć decyzję o efektywnym zagospodarowaniu wolnych środków - zapowiada Marek Fusiński, wiceprezes KGHM.

Reklama

Założenia do budżetu

Zarząd lubińskiej spółki prognozuje, że w tym roku produkcja miedzi elektrolitycznej spadnie o 15 tys. ton w stosunku do pierwotnych założeń (wyniesie 550 tys. ton). Dlaczego tak zdecydowano?

- Koszt wsadu obcego rośnie proporcjonalnie do zmian ceny miedzi na Londyńskiej Giełdzie Metali (LME). Chcąc podwyższyć średnią rentowność, ograniczymy produkcję ze wsadów obcych, zwiększając produkcję ze wsadów własnych - informuje Marek Fusiński.

Dodaje, że produkcja srebra powinna ukształtować się na poziomie 1156 ton. W założeniach do budżetu zarząd KGHM zmienił też średnioroczne ceny miedzi (z 4,2 tys. do 5,8 tys. USD za tonę) i srebra (z 8 do 11 USD za uncję). Firma chce utrzymać koszt produkcji miedzi na poziomie nieprzekraczającym 9045 zł za tonę. W projekcji na ten rok uwzględniono również wydatki na zakup akcji Polkomtela od duńskiego operatora TDC.

Wyniki kwartalne

Prognozy zarządu mają duże szanse na realizację, gdyż spółka po pierwszym kwartale wykazała rekordowe wyniki.

- Dzięki zwyżce cen miedzi i srebra uzyskaliśmy wzrost przychodów o prawie 1 mld zł w stosunku do pierwszego kwartału 2005 r. W około 1/3 konsumuje go zwyżka kosztów firmy, a w 1/3 utracone korzyści na transakcjach zabezpieczających. Reszta to zysk netto - komentuje Marek Fusiński.

W efekcie spółka wypracowała prawie 872 mln zł zarobku i 2,46 mld zł przychodów ze sprzedaży. W stosunku do I kwartału 2005 r. był to wzrost o prawie 67 proc. i 47 proc. O zmianach zdecydowały rosnące ceny i wolumen sprzedaży miedzi oraz srebra, jak również korzystniejszy kurs dolara do złotówki. Negatywny wpływ wywarły za to rozliczenia transakcji zabezpieczających oraz wyższe koszty własne sprzedaży. W pierwszym kwartale jednostkowy koszt produkcji miedzi wyniósł 8460 zł za tonę, wobec 7138 zł rok wcześniej.

Wahania kursu akcji

Wczoraj kurs akcji KGHM wahał się. Do południa inwestorzy zawierali transakcje po rekordowo wysokich cenach (nawet po 126,5 zł). Po południu nastroje się pogorszyły - głównie ze względu na nienajlepsze informacje z rynku metali. Przede wszystkim zaczęła spadać cena miedzi. Na LME część inwestorów przystąpiła do realizacji zysków po czwartkowych rekordowych notowaniach tego metalu. Spadki mogli również wywołać inwestorzy z Chin i Japonii, którzy nie kupowali surowców, gdyż w ich krajach trwają święta. W efekcie kurs akcji KGHM spadł nawet do 117,5 zł. Ostatecznie na zamknięciu, po 0,4-proc. wzroście, za papiery spółki płacono 123 zł. Jest to rekord wyższy od wczorajszego zaledwie o 50 groszy.

Utrzymujący się trend

Nie widać końca trendu wzrostowego notowań KGHM. Z drugiej strony rosnąca zmienność kursu czyni inwestycje w akcje miedziowego koncernu coraz bardziej ryzykownymi.

Lepsze od oczekiwań wyniki kwartalne i podwyższenie prognozy zysku powinny dać impuls do zwyżki na początku nadchodzącego tygodnia. Ostatecznie kontynuacja trendu i tak zależeć będzie przede wszystkim od bieżących notowań miedzi. Na razie tendencja wzrostowa na rynku tego surowca jest niezagrożona.

Trend utrzymuje się mimo nasilających się sygnałów ostrzegawczych, które świadczą o tym, że kurs spółki rośnie za szybko. Roczna stopa zwrotu jest bliska 300 proc. - dotąd w przypadku KGHM (którego giełdowa historia sięga 1997 r.) nie zanotowano jeszcze takiego tempa zwyżki. Odchylenie kursu od średniej kroczącej ze 100 sesji sięga prawie 60 proc. - wyższe zanotowano tylko raz - przed 7 laty (sięgało wówczas 67 proc.).

Ponieważ jednak wciąż nie ma oznak zakończenia trendu wzrostowego, inwestycje w akcje miedziowego koncernu wciąż są uzasadnione. Tyle tylko, że ostatnio stają się one coraz bardziej ryzykowne. W ostatnich trzech tygodniach jest już normą, że w ciągu jednej sesji kurs potrafi zmieniać się nawet o kilkanaście procent.

Tomasz Hońdo, Tomasz Furman

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: KGHM Polska Miedź SA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »