Kolejna bitwa o Orlen
Przed nami jedna z decydujących bitew w wojnie o PKN Orlen: minister skarbu Jacek Socha kontra najbogatszy Polak Jan Kulczyk. Minister zamierza dziś odwołać prezesa PKN Orlen, Jacka Walczykowskiego uważanego za człowieka Kulczyka.
Stawka w tej grze jest spora - jeśli dojdzie do odwołania Walczykowskiego, Kulczyk nie będzie miał żadnego reprezentanta we władzach PKN Orlen.
Sam prezes do sprawy podchodzi bez emocji: Prawem rady nadzorczej i akcjonariuszy jest dokonywanie zmian personalnych. Ja się tym nie zajmowałem i nie będę zajmował - mówi. Nie ma się co dziwić, bo jeśli nawet Walczykowski, zostanie dziś odwołany to - za przepracowanie 19 dni na stanowisku prezesa dostanie trzymiesięczną odprawę w wysokości ponad 6 mln złotych.
Walczykowski został wybrany na prezesa PKN Orlen 28 lipca. Zastąpił na tym stanowisku Zbigniewa Wróbla, który podał się wtedy do dymisji. Do trybu wyboru Walczykowskiego zastrzeżenia zgłaszał Skarb Państwa, ponieważ wcześniej nie znalazł się on na liście kandydatów na szefa płockiego koncernu, przedstawionej przez firmę doradczą Korn/Ferry.