Kontrakt na WIG20 - 9 miejsce w Europie

W 2003 r osiągnięto rekordowe obroty na kontrakcie na WIG20 - 4,11 mln kontraktów, o 35% więcej niż w roku poprzednim. Osiągnięty wolumen obrotów stawia kontrakt na WIG20 na 9 miejscu w Europie (2002 r. - 11 miejsce).

Kontrakt na WIG20 zanotował po raz pierwszy w historii obroty większe niż na kontrakcie na indeks IBEX35 w Hiszpanii (o 16%). Wolumen obrotów był tylko o 3% mniejszy niż na kontrakcie na indeks MIB30 we Włoszech.

Wartość obrotów kontraktem na WIG20 wyniosła w zeszłym roku 12,8 mld euro (nominalnie jednostronnie), było to o 31% więcej niż w roku 2002.

Jako Giełda, pod względem wolumenu obrotów kontraktami na główny indeks w 2003 r, GPW zajęła 5 miejsce w Europie. Większe obroty zanotowano na giełdach Eurex, Euronext (Amsterdam, Bruksela, Londyn, Lisbona, Paryż łącznie), Sztokholmie i Mediolanie. W 2002 roku GPW była na miejscu 7 - wyprzedzała nas jeszcze giełda w Hiszpanii oraz LIFFE (obecnie w ramach Euronextu).

Reklama

Pod względem wartości obrotów kontraktami na główne indeksy giełdowe, Giełda w 2003 r zajęła 7 miejsce (2002 r - również 7), po Eurex, Euronext, Mediolanie, Hiszpanii, Sztokholmie i Atenach.

Kontrakt na WIG20, odnotowując 35% wzrost wolumenu obrotów w roku 2003, był na 3 miejscu w Europie pod tym względem - po kontrakcie na KFX (Kopenhaga) wzrost obrotów o 41% i na DAX30 (wzrost o 36%).

Pod względem procentowego wzrostu wartości obrotów, kontrakt na WIG20 znalazł się również na 3 miejscu w Europie (wzrost obrotów o 31%) - po kontrakcie na BUX (wzrost o 34%) i KFX (wzrost o 32%).

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: miejscem | WIG20 | europ
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »