KrakChemia wróci na giełdę?

Sprzedaż jednej ze spółek, przejęcie firmy z branży, podwojenie liczby własnych sklepów i znaczne zwiększenie przychodów - planuje krakowska Alma Market. Firma zrealizowała ubiegłoroczne prognozy.

Sprzedaż jednej ze spółek, przejęcie firmy z branży, podwojenie liczby własnych sklepów i znaczne zwiększenie przychodów - planuje krakowska Alma Market. Firma zrealizowała ubiegłoroczne prognozy.

- To był rekordowy rok w historii naszej spółki - stwierdził Grzegorz Pilch, wiceprezes firmy, ogłaszając wczoraj wyniki za 2004 r. W ubiegłym roku Alma Market osiągnęła 156,8 mln zł przychodów (153,8 mln zł w 2003 r.), a jej zysk netto wzrósł do 16,9 mln zł, z 3,6 mln zł w 2003 r. Cała grupa w ubiegłym roku miała 322 mln zł przychodów (260,7 mln zł w 2003 r.), a zysk netto wyniósł 19,1 mln zł (w 2003 r. - 5,5 mln zł). Firma o ponad 40 mln zł przekroczyła prognozę przychodów (na poziomie jednostkowym okazały się one o ponad 4 mln zł niższe od założeń). Z niewielką nadwyżką zrealizowano prognozy zysków netto. Według przedstawicieli Almy, to głównie efekt sprzedaży dwóch sklepów oraz otwarcia jednego w Nowym Targu (dzięki temu zysk netto w ostatnim kwartale 2004 r. wyniósł 13,7 mln zł).

Reklama

Wyjątkowo dobre okazały się także wyniki KrakChemii - zajmującej się dystrybucją wyrobów chemicznych spółki zależnej Almy (pierwotnie tak nazywała się cała grupa). KrakChemia zarobiła 3,1 mln zł netto (w 2003 r. 1,2 mln zł), przy przychodach wynoszących 170,2 mln zł (112,4 mln zł w 2003 r.). - To, co robi KrakChemia, nie będzie jednak naszą podstawową działalnością - stwierdził Jerzy Mazgaj, prezes Almy. Zapowiedział, że grupa będzie szukać inwestora, któremu sprzeda tę spółkę. Wiceprezes Grzegorz Pilch nie wykluczył, że korzystając ze zwiększonego zainteresowania giełdą Alma, spróbuje wprowadzić KrakChemię na giełdę. Oznaczałoby to, że firma o takiej nazwie po raz drugi pojawi się na GPW. Miałoby to się stać jednak w przyszłym roku.

Na 2005 r. Alma Market zakłada otwarcie trzech lub czterech wielkopowierzchniowych sklepów (pierwszy z nowych obiektów rozpocznie działalność już 16 marca w Krakowie). Na koniec 2006 r. Alma chce mieć 12 dużych supermarketów. Na te inwestycje planuje wydać ok. 80 mln zł, pozyskanych z ubiegłorocznej emisji akcji i sprzedaży nieruchomości. Spółka chce także rozpocząć działalność w tzw. Formule 1000, tworząc w centrach miast sklepy o powierzchni nie przekraczającej 1000 mkw.

Według prognoz, tegoroczne przychody grupy mają sięgnąć 430 mln zł (jednostkowe - 230 mln zł), a zysk netto - 7 mln zł (jednostkowy 4,5 mln zł). Przedstawiciele spółki nie ukrywają, że to bardzo ostrożne założenia. Nie uwzględniają one m.in. planowanych przejęć. - Prowadzimy rozmowy z dwoma firmami o ofercie zbliżonej do naszej. Trudno jednak mówić, czy i za ile je przejmiemy - poinformował Jerzy Mazgaj. Nie zdradził nazw spółek, wiadomo jednak, że chodzi o firmy, których zasięg terytorialny nie pokrywa się z terenem działalności Almy (prawdopodobnie są to sieci działające w zachodniej i północnej Polsce).

Leszek Waligóra

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: firma | ALMA | market | firmy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »