Kulczyk Oil Ventures nadal szuka w Syrii

Prestiżowy Petroleum Economist, magazyn zajmujący się przemysłem energetycznym krytykuje firmy naftowe, w tym notowany na warszawskiej giełdzie Kulczyk Oil Ventures za inwestowanie w Syrii w czasie, gdy tamtejszy reżim krwawo tłumi protesty.

Prestiżowy Petroleum Economist, magazyn zajmujący się przemysłem energetycznym krytykuje firmy naftowe, w tym notowany na warszawskiej giełdzie Kulczyk Oil Ventures za inwestowanie w Syrii w czasie, gdy tamtejszy reżim krwawo tłumi protesty.

Autor artykułu analityk rynku naftowego Johnny West podkreśla, że równolegle do tragicznych wydarzeń, wstrząsających Syrią trwa normalna praca koncernów naftowych. Podaje przykład brytyjskiego Gulfsand Pertolum, które ostatnio ogłosiło odkrycie nowych złóż ropy oraz Kulczyk Oil Ventures.

Ta firma "rozpoczyna wiercenie (..) w odległości pół godziny jazdy od Hamy, gdzie syryjska armia okupuje połowę miasta i gdzie co najmniej 100 protestujących zostało zabitych w ciągu ostatnich 10 dni" - pisze West.

Autor artykułu podkreśla, że w Libii włoski koncern ENI narażając się na ryzyko potrafił zerwać swoje powiązania z reżimem Kadafiego. I dodaje, że zyski z ropy są krytyczne dla reżimu Assada w Syrii - pochodzi z nich 1/3 budżetu państwa. Unia Europejska w zeszłym tygodniu zapowiedziała wprowadzenie sankcji na import ropy z Syrii.

Reklama
IAR/PAP
Dowiedz się więcej na temat: -oil | Mobil
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »