Letnia wyprzedaż IT
Wczorajsza sesja przyniosła znaczną przecenę akcji spółek reprezentujących branżę informatyczną. TechWIG spadł aż o 5,1%. Zadaniem analityków, przyczyną zniżki są słabe wyniki pierwszego półrocza oraz mniejsze zainteresowanie firmami IT w okresie lata.
Nie odbiegamy pod tym względem od rynków zagranicznych, gdzie od dwóch dni wyraźnie
zniżkuje indeks Nasdaq, główny barometr koniunktury w sektorze IT w USA.
Spadki dotknęły głównie największych graczy z branży. Akcje ComArchu straciły na fixingu aż 8,4% a Optimusa 7,4%. Zniżkowały również: Softbank (6%), ComputerLand (5,1%) i Prokom (3,2%).
- Myślę, że spadki w branży IT są okresowe. Patrząc historycznie zawsze latem da się zauważyć mniejsze zainteresowanie inwestorów, co przekłada się na notowania. Podobnie było przed rokiem. Sądzę, że odwrócenia tej tendencji należy spodziewać się we wrześniu - powiedziała Parkietowi Maria Skowron-Szafrańska, analityk CDM Pekao.
Spadki rozpoczęte w pierwszej części sesji kontynuowane były przez większość notowań ciągłych. W ich trakcie ceny niektórych papierów osiągały dawno nie notowany poziom (Optimus 156,5 zł, Softbank 85,8 zł). Dopiero pod koniec "ciągłych" informatyczne akcje zaczęły odrabiać straty. Nie doprowadziło to jednak do zniwelowania przeceny z fixingu. - Absolutnie nie należy odbierać obecnych spadków jako sygnału tego, że akcje spółek informatycznych są przewartościowane i że czekają je kilkudziesięcioprocentowe spadki - stwierdziła Maria Skowron-Szafrańska.
Poprawy sytuacji jeszcze w tym kwartale spodziewają się również analitycy Société Générale. Jednak ich zdaniem, u podstaw obecnych spadków leżą słabe wyniki finansowe pierwszego półrocza br.
W USA inwestorzy z zadowoleniem przyjęli wiadomość, że wskaźnik kosztów zatrudnienia rósł w drugim kwartale br. wolniej niż w pierwszych trzech miesiącach br. Odsuwa to niebezpieczeństwo kolejnej podwyżki stopy procentowej w sierpniu. Ten optymistyczny czynnik korzystnie wpłynął na Dow Jonesa, który do godz. 18.00 naszego czasu wzrósł o 0,41%.
Odmienna tendencja panowała jednak na Nasdaq. Często gorsze niż się spodziewano wyniki firm hi-tech oraz coraz częściej publikowane ostrzeżenia, że drugie półrocze będzie jeszcze słabsze (uczyniły to m.in. światowy lider w sprzedaży telefonów komórkowych - Nokia oraz spółki internetowe eBay i Amazon.com) spowodowały, że do godz. 18.00 polskiego czasu wskaźnik tego rynku obniżył się o 2,67%.