Lewiatan zaskarży

Henryka Bochniarz potwierdza: Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan zaskarży ustawę o emeryturach górniczych do Trybunału Konstytucyjnego. PKPP uważa, że jest ona niezgodna z konstytucją z trzech powodów.

Henryka Bochniarz potwierdza: Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan zaskarży ustawę o emeryturach górniczych do Trybunału Konstytucyjnego. PKPP uważa, że jest ona niezgodna z konstytucją z trzech powodów.

Ekspert PKPP "Lewiatan" Małgorzata Krzysztoszek wyjaśniła, że Konfederacja składa wniosek, gdyż kieruje się trzema podstawowymi sprawami.

Po pierwsze - zasadą konstytucyjnej równości podmiotów, która zdaniem PKPP w ustawie o emeryturach górniczych została złamana. "W ustawie w sposób preferencyjny traktowana jest wybrana grupa zawodowa, czyli łamie się podstawową zasadę o równości wobec prawa" - powiedziała Krzysztoszek.

Drugim problemem jest złamanie zasady przyjętego w 1999 roku systemu emerytalnego, "który uznany powszechnie za sprawiedliwy zmierza do tego, aby każdy korzystał i brał z systemu tyle, ile w niego włożył". Ta zasada według ekspertki Konfederacji jest złamana, ponieważ jedna grupa zawodowa, czyli górnicy skorzystają czterokrotnie więcej, niż do systemu wpłacili.

Reklama

"Oznacza to, że jedną z czterech części, które będą dostawać górnicy, zapłacą oni sami, a pozostałe trzy zapłacimy my wszyscy" - powiedziała.

Dodała, że Konfederacja może zgodzić się na pewne ustępstwa, ale "nie na rozwiązanie, które generuje koszty".

Jako trzeci argument przemawiający za skierowaniem ustawy do Trybunału, Krzysztoszek wymieniła skutki dla budżetu państwa. "Konsekwencją będzie olbrzymie, progresywne obciążanie budżetu" - powiedziała.

Jak podała - opierając się na wyliczeniach Ministerstwa Gospodarki - w ciągu 15 lat "ustawa górnicza" będzie kosztowała ponad 70 mld zł. "Oznacza to, że cele, które trwale prowadzą do rozwoju gospodarczego, jak inwestycje w infrastrukturę i edukację - nie zostaną zrealizowane" - wyjaśniła.

Jej zdaniem, istnieje też prawdopodobieństwo, że wychodząc od konstytucyjnej równości inne grupy np. nauczyciele będą chcieli włączenia ich zawodów do ustawy.

Konfederacja obliczyła, że koszt emerytur górniczych to 6 mld zł rocznie. "Szacujemy, że utworzenie jednego miejsca pracy kosztuje przeciętnie 100 tys. zł, czyli rok emerytur górniczych to 60 tys. miejsc pracy" - powiedziała Krzysztoszek.

"To jest największy problem w Polsce. Nie dość, że obarcza się nas dożywotnio olbrzymimi obciążeniami, to jednocześnie nie będzie można załatwić bardzo wielu istotnych z punktu widzenia gospodarki spraw, jak zmniejszenie bezrobocia i zwiększenie nakładów na infrastrukturę" - dodała.

Z analizy, którą przygotował resort gospodarki na zlecenie Komisji Trójstronnej wynika, że przeciętna życia górnika nie jest krótsza niż przeciętna życia mężczyzny wykonującego inny zawód. "Ta analiza wyraźnie wskazuje, że długość życia górników nie może być argumentem na dowiedzenie tezy, że praca w kopalni powoduje skrócenie życia" - powiedziała.

Konfederacja uważa, że górnicy nie powinni pracować w kopalni aż do osiągnięcia wieku emerytalnego. "Mieliśmy inne propozycje. Górnik nie powinien pracować 25 lat pod ziemią. Lata pracy powinny być zdecydowanie krótsze, ale później pracownik taki na koszt pracodawcy powinien być przeszkolony do innych prac" - powiedziała ekspertka PKPP "Lewiatan".

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: lewiatan | Konfederacja | górnicy | równości
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »