Lipiec dał zarobić brokerom

Lipcowe obroty giełdowymi akcjami przekroczyły 7 mld zł i był to najlepszy wynik od stycznia 2001 r. Ożywienie na GPW znajdzie odbicie w rachunku wyników brokerów.

Lipcowe obroty giełdowymi akcjami przekroczyły 7 mld zł i był to najlepszy wynik od stycznia 2001 r. Ożywienie na GPW znajdzie odbicie w rachunku wyników brokerów.

Giełdowy tort akcyjny podzieliły 22 domy i biura maklerskie. Na miejscu lidera pozostał DM BH. Kolejne miejsca zajęły CDM Pekao, ING Securities, CA IB Securities i DM BZ WBK. W sumie pierwsza piątka skupiła 66% handlu.

Lipiec był rekordowy pod względem obrotów - podobne były w styczniu 2002 r. i 2001 r. Ożywił się też handel na rynku pochodnych. Obroty równe 9,9 mld zł były wyższe o 82% od czerwcowych. Na rynku kontraktów najsilniejszą pozycję utrzymuje DM BOŚ (17,1%). Towarzyszą mu DM BZ WBK (12,8%) i DI BRE Banku (12,5%).

Tak korzystna sytuacja wpłynie na sytuację finansową brokerów. Część z nich od wielu kwartałów ponosiła straty. - Sam drugi kwartał, w przeciwieństwie do pierwszego, zamknęliśmy na plusie. Lipiec natomiast był najlepszym miesiącem od dwóch lat. Zanotowaliśmy podwojenie miesięcznych przychodów i zysków. Jestem optymistą, jeśli chodzi o sytuację rynkową w dłuższym okresie, i jestem pewien, że wynik domu za ten rok będzie najlepszy w jego historii - uważa Grzegorz Leszczyński, prezes IDMSA.PL. Na taką sytuację ma wpłynąć, poza obrotami, przeprowadzanie emisji akcji. - Wygląda na to, że podpiszemy w najbliższym czasie kilka umów. Debiutów spółek na rynku publicznym spodziewamy się na przełomie roku - dodaje G. Leszczyński. Ożywienie wśród kandydatów na giełdowy parkiet zauważyła też sama giełda.

Reklama

Maria Dobrowolska, prezes DM Polonia NET oraz Izby Domów Maklerskich, podkreśla, że ostatnie lata to radykalna redukcja kosztów i zatrudnienia przez podmioty maklerskie. Widać to było już po zbiorczych wynikach za pierwszy kwartał 2003 r., kiedy zanotowały w sumie 22,4 mln zł zysku brutto, czyli tyle samo ile rok wcześniej, mimo że ich przychody spadły o 18,6%. - Jesteśmy barometrem gospodarki i widać na przykładzie naszych wyników każde ożywienie, choć obecne jest jeszcze bardzo krótkotrwałe. Pamiętać należy, że przychody z prowizji maklerskich najczęściej nie rekompensują kosztów prowadzenia działalności brokerskiej - ostateczne wyniki nadrabiane są np. usługami doradczymi czy przeprowadzaniem ofert publicznych - mówi.

Zdaniem brokerów, tegoroczne wzrosty indeksów przyciągają na parkiet głównie "starych" inwestorów. - Nie widać napływu nowych klientów. Na giełdę powracają natomiast inwestorzy często po kilkuletniej przerwie - mówi Magdalena Raszdorf, dyrektor Departamentu Rozwoju Produktów i Marketingu CDM Pekao.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: deta | danie | Dana | ożywienie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »