Listopadowe dane gospodarcze tchną optymizmem

Pierwsze listopadowe dane z amerykańskiej gospodarki miały korzystną wymowę. Indeksy aktywności przemysłu Chicago PMI oraz zaufania konsumentów Conference Board poszły w górę. Podobnie było z indeksem nastrojów gospodarczych w strefie euro, który został opublikowany w poniedziałek oraz z wczoraj podaną stopą bezrobocia w Niemczech.

Pierwsze listopadowe dane z amerykańskiej gospodarki miały korzystną wymowę. Indeksy aktywności przemysłu Chicago PMI oraz zaufania konsumentów Conference Board poszły w górę. Podobnie było z indeksem nastrojów gospodarczych w strefie euro, który został opublikowany w poniedziałek oraz z wczoraj podaną stopą bezrobocia w Niemczech.

Dziś poznamy kolejne wiadomości dotyczące koniunktury gospodarczej w minionym miesiącu. Będą miały jeszcze poważniejszą wymowę niż dotąd przekazywane wiadomości. Przed południem opublikowane zostaną rewizje wskaźników PMI w Europie, a po południu raporty dotyczące aktywności przemysłu w USA oraz sytuacji na tamtejszym rynku pracy. Na razie obraz aktywności ekonomicznej w największych gospodarkach kompensuje inwestorom obawy związane z trwającym kryzysem finansów publicznych w Europie i jego wpływem na przyszłą koniunkturę gospodarczą.

Tłem dla listopadowych publikacji są doniesienia o wzroście PKB w III kwartale na świecie. Wczoraj okazało się, że kanadyjski rozwój zwolnił do 1 proc. w skali roku z 2,3 proc. kwartał wcześniej. Natomiast w Indiach udało się utrzymać 8,9-proc. tempo wzrostu. Polska gospodarka rosła w 4,2-proc. tempie, do czego jednak w dużym stopniu przyczyniły się odbudowywane przez firmy zapasy. To nieco tonuje radość z wyniku III kwartału. Wymiana handlowa nie przysporzyła wzrostu, symbolicznie do niego przyczyniły się inwestycje.

Reklama

W listopadzie WIG stracił 1,9 proc. Wśród branż najlepiej radził sobie WIG-Chemia (głównie dzięki Synthosowi zyskał blisko 9 proc.), najgorzej wypadł WIG-Telekomunikacja (za sprawą TP spadł o 9 proc.).

Home Broker zwraca uwagę:

Pierwsze listopadowe dane gospodarcze ze światowych gospodarek mają korzystny wydźwięk i kompensują obawy związane z trwającym w Europie kryzysem finansów publicznych

III kwartał był nieudany dla kanadyjskiego rynku nieruchomości

Rynki nieruchomości

O zaledwie 0,6 proc. w skali roku rosły we wrześniu ceny domów w Stanach Zjednoczonych. To najsłabszy rezultat od 8 miesięcy. Przyniosła go publikacja indeksu S&P/Case Schiller, uznawanego za najbardziej wiarygodny miernik cen domów. Jego renoma polega na tym, że bazuje na wartości tych samych domów w transakcjach nimi zawieranych. Wrześniowy wynik był rozczarowujący. Analitycy liczyli na 1 proc. wzrostu. Miesiąc wcześniej wynosił 1,7 proc. W ujęciu miesięcznym spadek o 0,8 proc. był największy od kwietnia 2009 r. W dalszym ciągu zatem z amerykańskiego rynku nieruchomości płyną złe doniesienia. Dziś poznamy całościowy obraz wydatków budowlanych w USA w październiku. Oczekiwany jest spadek o 0,4 proc. w porównaniu z poprzednim miesiącem po zwyżce o 0,5 proc. we wrześniu.

Budownictwo mieszkaniowe przyczyniło się do słabego odczytu kanadyjskiego PKB za III kwartał. Regres w tym względzie wyniósł 1,3 proc. i był to pierwszy spadek od początku 2009 r.

Home Broker

Home Broker
Dowiedz się więcej na temat: deta | danie | dane gospodarcze | Dana
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »