Litwini skupują Jelfę?
Walne zgromadzenie akcjonariuszy Sanitasu zgodziło się na podniesienie kapitału spółki. Będą więc pieniądze na zakup akcji Jelfy. Litewska spółka AB FMI Finasta poinformowała, że posiada 6,5% akcji giełdowej firmy.
AB FMI Finasta z Wilna ma 6,5% akcji i głosów Jelfy. Kupowała papiery poza rynkiem regulowanym. Już wcześniej litewska firma miała 4,85% walorów, ale ujawniła się dopiero po przekroczeniu 5-proc. progu. W połowie listopada do dalszych negocjacji w sprawie zakupu 47,83% akcji Jelfy, należących do Agencji Rozwoju Przemysłu, PZU i Skarbu Państwa został wybrany litewski Sanitas. Czy te spółki są powiązane? Jakie są szanse na przejęcie kontroli nad Jelfą? Wstrzymania transakcji po PO domaga się również LPR.
Wątpliwości tej partii wzbudzają długi Sanitasu. Według LPR, sięgają połowy wartości firmy.
Zastrzeżenia wobec procesu zbycia pakietu Jelfy miał również SLD. Co na to potencjalny inwestor?
- Zadłużenie Sanitasu faktycznie stanowi 1/3 wartości rynkowej firmy, a nie połowę. Jest to bardzo dobra struktura finansowania, jakiej może pozazdrościć niejedna firma - mówi Saulius Jurgelenas, dyrektor zarządzający Sanitas. - Walne zgromadzenie akcjonariuszy zdecydowało wczoraj o podwyższeniu kapitału. Mogę powiedzieć, że dzięki nowej emisji struktura zobowiązań do kapitałów własnych będzie jeszcze bardziej korzystna - dodaje. Z danych Sanitasu wynika, że na koniec września zadłużenie spółki wynosiło około 50 mln litów (około 56,4 mln zł). Wartość spółki, według wyceny wileńskiej giełdy to około 175 mln litów (blisko 170 mln zł).
Według nieoficjalnych informacji, Sanitas może wyemitować akcje o wartości 208 mln litów (240 mln zł). Jak zapowiadała wcześniej spółka, część środków z oferty ma posłużyć sfinansowaniu zakupu akcji Jelfy. Jurgelenas informował, że walory będę kierowane do instytucji finansowych, które zadeklarowały objęcie niemal całej nowej emisji.
Krzysztof Grad