MCI rządzą spekulanci

Przedstawiciele MCI Management nie chcą komentować ostatnich wzrostów kursu, które tylko od połowy marca br. wywindowały wycenę funduszu prawie o 100%. Co prawda kondycja spółek portfelowych poprawia się, ale realizacji zysków z tych inwestycji można oczekiwać dopiero w 2005 r.

Przedstawiciele MCI Management nie chcą komentować ostatnich wzrostów kursu, które tylko od połowy marca br. wywindowały wycenę funduszu prawie o 100%. Co prawda kondycja spółek portfelowych poprawia się, ale realizacji zysków z tych inwestycji można oczekiwać dopiero w 2005 r.

Środowa sesja przyniosła wyhamowanie trendu wzrostowego na akcjach MCI Management. Walory funduszu nie zmieniły wartości i na zamknięciu płacono za nie po 57 groszy każda. Pytany o przyczyny wcześniejszych gwałtownych zmian notowań, prezes MCI Tomasz Czechowicz odmówił komentarza. - Akcjami MCI od dłuższego czasu interesują się głównie spekulanci. W takiej sytuacji gwałtowne zmiany kursu nie są niczym nadzwyczajnym - usłyszeliśmy w jednym z biur maklerskich.

Nie można jednak wykluczyć, że za zwiększonym popytem stoją inwestorzy, którzy liczą na długoterminowy wzrost wartości portfela MCI i przyszłe zyski ze sprzedaży spółek. Pozytywne trendy dały się zauważyć już w I kwartale tego roku. Przychody ze sprzedaży funduszu na poziomie skonsolidowanym wzrosły o 150%, do 14,4 mln zł. Grupa wypracowała zysk operacyjny (0,3 mln zł) i zysk netto (0,1 mln zł). - Jesteśmy zadowoleni z rozwoju portfela - powiedział, pytany o wyniki za II kwartał, prezes MCI. W portfelu znajduje się obecnie 11 spółek. - Większość z nich samofinansuje się - zapewnił T. Czechowicz. Po I kwartale 5 firm było dochodowych. Zysk netto wypracowały: CCS, Process4e, S4E, Biprogeo i Geotec. Zdaniem T. Czechowicza, największy potencjał wzrostowy mają: One2One - zajmująca się rozwiązaniami mobilnymi i Travelplanet - świadcząca usługi pośrednictwa w sprzedaży usług turystycznych. - Mamy też spółki, które muszą trochę popracować nad swoją strategią - przyznał prezes. Na ten rok MCI planuje jedną bądź dwie kolejne inwestycje, które będą kosztować maksymalnie 1 mln zł.

Reklama

Jak twierdzi T. Czechowicz, bieżący i przyszły rok powinny przynieść wyraźną poprawą na rynku informatycznym. - Najlepszym okresem na zamykanie inwestycji będzie dopiero rok 2005 - zadeklarował. Najszybciej portfel MCI może opuścić JTT. Fundusz kontroluje 36% kapitału tej firmy. Już w raporcie za I kw. 2003 r. można przeczytać, że ten pakiet przeznaczony jest na sprzedaż. Termin jest uzależniony od rozstrzygnięcia sprawy sądowej, dotyczącej wyłudzeń podatkowych JTT. Spółka w latach 1999-2000 wywoziła sprzęt komputerowy do Niemiec i Czech. Później wracał on do kraju i był sprzedawany na cele dydaktyczne. Dzięki tej operacji był zwolniony z podatku VAT, a tym samym tańszy. Przeciwko spółce toczy się sprawa podatkowa w NSA. Zarząd JTT oskarżony był w sprawie karnej, którą przed kilkunastoma dniami wygrał. - Sprawa podatkowa ma szanse rozstrzygnąć się do końca roku. Jej pozytywny wynik spowoduje, że urząd skarbowy zwróci spółce około 21 mln zł - wskazał T. Czechowicz.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: rządzenie | rządzący | spekulanci
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »