Michelin odpowiada, SII niezadowolone

- Jestem zaniepokojony słysząc, iż istnieje niepewność wśród określonej grupy polskich inwestorów indywidualnych co do zamiarów Compagnie Financiere Michelin względem Stomilu Olsztyn oraz iż członkowie Stowarzyszenia mogli poczuć się wprowadzeni w błąd, śledząc informacje prasowe następujące po publicznym wezwaniu - napisał w odpowiedzi na pismo Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych Jean-Louis Moulin, wiceprezes CFM.

- Jestem zaniepokojony słysząc, iż istnieje niepewność wśród określonej grupy polskich inwestorów indywidualnych co do zamiarów Compagnie Financiere Michelin względem Stomilu Olsztyn oraz iż członkowie Stowarzyszenia mogli poczuć się wprowadzeni w błąd, śledząc informacje prasowe następujące po publicznym wezwaniu - napisał w odpowiedzi na pismo Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych Jean-Louis Moulin, wiceprezes CFM.

Jego zdaniem, zgodnie z celami wyrażonymi w oficjalnych dokumentach związanych z wezwaniem oraz ogłoszeniach prasowych Francuzi rzeczywiście zamierzali nabyć 100% akcji polskiej firmy oponiarskiej.

- Oświadczyliśmy, iż będziemy wnosić o wycofanie spółki z publicznego obrotu, oczywiście pod warunkiem skupienia wystarczającej liczby akcji. Jednak pomimo faktu, iż blisko połowa akcji podlegających wezwaniu była przedmiotem obrotu na giełdzie, tylko niecałe 3% walorów zostało nam sprzedane. Jeśli tylko warunki do wycofania spółki z publicznego obrotu zostałyby spełnione, oczywiście wypełnilibyśmy nasze wcześniejsze zobowiązania - czytamy w odpowiedzi.

Reklama

Stowarzyszenie uważa, że publikowanie w celach wezwania jednoznacznego zapewnienia o chęci skupienia wszystkich akcji pozostających w wolnym obrocie (około 37%) mogło wprowadzić w błąd akcjonariuszy spółki, którzy po ogłoszeniu wyników wezwania (Michelin skupił tylko 3% walorów) zostali poinformowani, że Francuzi nie chcieli wcale skupić 100% akcji, tylko dokupić trochę walorów i w związku z tym wezwanie można uznać za udane. SII jest zdania, że gdyby akcjonariusze, którzy sprzedali papiery w wezwaniu, zdawali sobie sprawę z jego rzeczywistych celów, mogliby wstrzymać się ze sprzedażą, czekając na dalszy wzrost kursu. Po zakończeniu oferty kurs walorów wzrósł o ponad 10%. Na piątkowej sesji wyniósł 27 zł, wobec 24,50 zł oferowanych przez Michelina.

- List Michelina jest, naszym zdaniem, uchyleniem się od odpowiedzi. Przedstawione stanowisko w żaden sposób nie odnosi się do zastrzeżeń, które SII zgłosiło w związku z praktykami inwestora strategicznego Stomilu. Szkoda, że nawet na jasno postawione pytania przedstawiciel firmy nie potrafi udzielić odpowiedzi. Zbywanie merytorycznych pytań ogólnikami jest godne potępienia i należy złożyć wyrazy współczucia mniejszościowym inwestorom z Francji, bo nie potrafię sobie wyobrazić, że są inaczej traktowani niż polscy. A szkoda, bo dialog mógłby pomóc rozwiązać zaistniałą sytuację. Przy czym dialog z założenia zakłada aktywne uczestnictwo dwóch stron - komentuje odpowiedź CFM Marcin Gierdalski, rzecznik prasowy Stowarzyszenia.

Według informacji uzyskanych przez PARKIET, wyznaczony przez sąd rewident ds. szczególnych w Stomilu, BDO Polska, który powinien zakończyć badanie spółki w nadchodzącym tygodniu, zwrócił się o przedłużenie o 15 dni czasu wykonywania audytu.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: niezadowolony | odpowiedzi | Michelin
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »