Mieszko: liczy na solidny wzrost

Zdaniem prezesa spółki cukierniczej Mieszko Marka Moczulskiego, w tym roku rynek słodyczy powinien wzrosnąć o 3-4 proc. Spółka chciałaby zwiększyć obroty ponad rynek.

Zdaniem prezesa spółki cukierniczej Mieszko Marka Moczulskiego, w tym roku rynek słodyczy powinien wzrosnąć o 3-4 proc. Spółka chciałaby zwiększyć obroty ponad rynek.

"W tym roku rynek słodyczy może wzrosnąć 3-4 proc. My myślimy o istotnym wzroście obrotów, większym niż rynek" - powiedział w czwartek Moczulski dziennikarzom po konferencji. Według danych AC Nielsen, sprzedaż konfekcjonowanych słodyczy marki Mieszko w sklepach na terenie kraju wyniosła w okresie październik 2004 roku - wrzesień 2005 roku 62,1 mln zł i była wyższa o 25 proc. w porównując do analogicznego okresu rok wcześniej. W tym czasie cały rynek słodyczy wzrósł o 0,7 proc. Prezes poinformował, że spółka zamierza wprowadzać do swojej oferty kolejne nowe produkty, których w tym roku ma być 5-6.

Reklama

Do tej pory, spółka z powodzeniem rozszerzała swoją ofertę o nowe marki, m.in. marcepan i chałwę. "Chcemy postawić na produkty wysokomarżowe. Planujemy dalszą specjalizację naszej oferty, poprzez uzupełnianie tych kategorii słodyczy, które już sprzedajemy"- powiedział Moczulski. Jedną z najbardziej znanych marek Mieszka są Zozole. Spółka zamierza w tym roku wprowadzić jeszcze jeden smak tych cukierków. Zdaniem prezesa, w tym roku nastąpi zwiększenie eksportu oraz nakładów na reklamę i marketing.

Będzie to jednak wynikało tylko ze wzrostu obrotów, zaś udział środków na reklamę i marketing oraz eksportu w obrotach pozostanie na podobnym jak w ubiegłym roku poziomie. W 2005 roku spółka kierowała na eksport około 30 proc. swojej sprzedaży. Na promocje i marketing Mieszko przeznacza około 20 proc. rocznych obrotów. Mieszko eksportuje produkty pod własną marką do krajów Unii Europejskiej, Stanów Zjednoczonych, Rosji, Izraela, Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Kanady.

W ubiegłym roku Mieszko planował akwizycje, ale odstąpił od tego pomysłu, gdyż firmy z którymi rozmawiał okazały się za drogie lub miały problemy wewnętrzne. "Na ten moment nie ma w Polsce firmy do przejęcia. Nie wykluczamy jednak akwizycji, jeśli przyniosłaby ona korzyść dla akcjonariuszy w długim terminie" - powiedział w czwartek Moczulski. Mieszko w 2005 roku zwiększył zysk netto do 1,48 mln zł z 167 tys. zł w 2004 roku. Przychody spółki wzrosły w tym czasie ze 174,3 mln zł w 2004 roku do 180,3 mln zł w 2005 roku.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: marketing | mieszko | słodyczy | wzrosty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »