Miliard od Puław i Atlasa

Nareszcie konkrety

Projekt daje częściowe wyobrażenie o nowej strategii Zakładów Azotowych Puławy. Giełdowa spółka nareszcie realizuje zapowiadaną od dawna budowę zakładu poliamidu. Poza tym powstanie zakład tlenowni. Obie inwestycje mają kosztować po 160 mln zł i stworzą łącznie 70 miejsc pracy. Ponadto spółka wraz z innymi firmami chce zrealizować jeszcze trzy projekty.

Ani projekty, ani partnerzy nie zostali jeszcze wybrani, ale wiadomo, że nakłady sięgną 180 mln zł, a zatrudnienie 82 osób. Cała produkcja tlenowni zostanie sprzedana w kraju, a 60 proc. produktów z pozostałych inwestycji trafi na eksport. Puławy spodziewają się też inwestycji licznych kooperantów. Wydadzą oni ponad 120 mln zł i zatrudnią 660 osób. Wszystkie projekty zostaną zrealizowane na niemal 100 ha należących do Azotów.

- Cieszymy się, że dzięki naszym staraniom i decyzji Ministerstwa Gospodarki Puławy staną się podstrefą SSE Starachowice. Strefa zyska dużego inwestora, którego partnerzy to renomowane firmy - komentuje Cezary Tkaczyk, wiceprezes starachowickiej strefy.

Budowlanka kwitnie

Są też już szczegóły dotyczące planów Atlasa, który w Mniszkowie na niemal 22 ha wybuduje cementownię, pierwszą ulokowaną w specjalnej strefie ekonomicznej. Budowany przez G-K, firmę zależną Atlasa, zakład ma kosztować 419 mln zł. Będzie w nim pracować 150 osób.

- To doskonały moment na tego typu inwestycję. Cieszymy się, bo powstaną stabilne miejsca pracy - podsumowuje Cezary Tkaczyk. Sama spółka odmówiła komentarza, gdyż nie otrzymała z Ministerstwa Gospodarki informacji na temat poszerzenia strefy ekonomicznej.

- Wszyscy gracze na rynku myślą o tym, by zwiększyć produkcję, bo konsumpcja cementu rośnie. Ale łatwiej jest komuś z branży przeprowadzić taką inwestycję niż nowemu podmiotowi na rynku. Doświadczenie pozwala bowiem trafnie oceniać ryzyko i pokonać ewentualne trudności. Obecnie prognozy dla branży są optymistyczne. Jeżeli jednak inwestor postanowi teraz rozpocząć budowę cementowni, to może ona powstać za trzy lata. Jaka wówczas będzie sytuacja na rynku cementu? - zastanawia się Andrzej Balcerek, prezes Górażdże Cement.

Boom w branży budowlanej wykorzystują też w podstrefie Końskie dwie spółki ceramiczne: Styl Ceramika i Ceramika Końskie. Pierwsza z firm postawi zakład produkcji płytek ceramicznych za 158 mln zł i zatrudni 250 osób. Druga, już obecna w SSE Starachowice, zbuduje fabrykę płytki gresowej oraz uruchomi ośrodek badawczo-rozwojowy. To projekt za 16,4 mln zł tworzący 52 miejsca pracy.

- Ośrodek będzie też świadczył usługi na zewnątrz. Rozkwit branży ceramicznej w tej podstrefie ma duże znaczenie dla północnej części województwa świętokrzyskiego - uważa wiceprezes SSE Starachowice.

Rozmowy trwają

Do strefy włączone zostanie też niemal 76 ha w gminie Morawica, w tym 22 ha nagrodzone medalem Grunt na Medal 2006 w województwie świętokrzyskim. Zarząd SSE prowadzi rozmowy z czterema inwestorami, którzy wydadzą tu 112,5 mln zł i stworzą 600 miejsc pracy. Z kolei w Stąporkowie 10 mln zł wyda na budowę fabryki produkcji wyrobów metalowych i mechanicznych działający tam już zakład urządzeń kotłowych Stąporków. Firma zatrudni 150 osób. Oprócz produkcji będzie świadczyć usługi spawalniczo-montażowe. Wszystkie projekty mają stworzyć 2014 bezpośrednich miejsc pracy i 640 w otoczeniu.

- Liczę, że projekt rozporządzenia zmieniającego granice strefy zostanie przyjęty w obecnej wersji. Wolałbym mówić o faktach i opowiadać o tych projektach w momencie wydawania zezwoleń. Dziś pewni jesteśmy projektów za 1,1 mld zł, które stworzą 750 miejsc pracy. Docelowo inwestycje mogą sięgnąć 1,3 mld zł, a miejsc pracy powstanie ponad 2 tys. - zaznacza Cezary Tkaczyk.

Na koniec 2006 r. w SSE Starachowice przedsiębiorcy utworzyli 4025 miejsc pracy i zainwestowali 149 mln EUR. W samym 2006 r. powstało 1050 miejsc pracy, a inwestycje sięgnęły 53,5 mln EUR. Strefa jest zagospodarowana w 76 proc.

Małgorzata Grzegorczyk