Miliony z PGE odleciały z wiatrem

Prokuratura bada, czy zarząd państwowej spółki PGE Energia Odnawialna działał na szkodę firmy. Spółka na budowie farmy wiatrowej straciła co najmniej 30 mln zł - ujawnia "Dziennik Gazeta Prawna".

Prokuratorzy wzięli pod lupę inwestycję na Podkarpaciu, gdzie od 2005 r. PGE EO wspólnie z założoną przez prywatnych biznesmenów spółką Mega, budowała farmę wiatrową. I chociaż PGE miała zaledwie 14,72 proc. udziałów, to w lutym 2008 r. wzięła na siebie finansowanie inwestycji - zauważa gazeta.

Państwowa spółka zrobiła to, chociaż kilka miesięcy wcześniej z wejścia do spółki farmowej zrezygnowała hiszpańska Iberdrola, światowy lider w zielonej energetyce. Hiszpanie uważali, że przedsięwzięcie jest zbyt ryzykowne.

O tym więcej dziś na łamach "Dziennika Gazety Prawnej".

Reklama
INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »