Minister skarbu nie zaszkodził TP

Kompania Węglowa sprzedała prawie 2-proc. pakiet akcji Telekomunikacji Polskiej. Stało się tak mimo, że inwestorzy wiedzieli, że do końca maja miała zakaz przeprowadzania transakcji. Na sprzedaż walorów zgodził się minister skarbu Zbigniew Kaniewski. MSP nie przekazało w tej sprawi wcześniej żadnego komunikatu.

Kompania Węglowa sprzedała prawie 2-proc. pakiet akcji Telekomunikacji Polskiej. Stało się tak mimo, że inwestorzy wiedzieli, że do końca maja miała zakaz przeprowadzania transakcji. Na sprzedaż walorów zgodził się minister skarbu Zbigniew Kaniewski. MSP nie przekazało w tej sprawi wcześniej żadnego komunikatu.

W piątek Kompania Węglowa (KW) sprzedała w 49 pakietówkach akcje TP po 15,4 zł każda. Za ponad 27 mln papierów otrzymała prawie 420 mln zł.

Bez informacji o zmianie decyzji

Na początku listopada 2003 r. KW po raz drugi została dokapitalizowana ponad 27 mln akcji TP. Ówczesny minister skarbu Piotr Czyżewski zastrzegł jednak, że firma będzie mogła sprzedać walory dopiero po pół roku od momentu ich otrzymania, czyli na początku czerwca. Wiedział o tym rynek. W czwartek pojawiały się nieoficjalne informacje, że KW następnego dnia sprzeda akcje TP i że biura maklerskie zbierają zapisy od dużych inwestorów. To mogło tłumaczyć spadek kursu w ostatnich dniach. Gracze, którzy pamiętali o embargu byli zdezorientowani.

Reklama

Jak się dowiedzieliśmy, minister Z. Kaniewski zgodził się na przeprowadzenie transakcji. Decyzję podjął szybko. Jeszcze w piątek rano w biurze prasowym ministerstwa usłyszeliśmy, że KW nie sprzeda akcji TP, ponieważ obowiązuje ciągle embargo. Szkoda, że tym razem wszyscy inwestorzy nie zostali oficjalnie poinformowani o zmianie terminu. W czerwcu 2003 r. resort skarbu godząc się na wcześniejszą sprzedać akcji TP przez KW, dzień przed transakcją przesłał komunikat.

Na bieżące potrzeby KW

W lutym prezes holdingu węglowego Maksymilian Klank informował, że akcje TP nie zostaną sprzedane przed upływem karencji, a jeżeli w ogóle dojdzie do transakcji, to decyzje zapadną nie wcześniej niż w czerwcu. Zbigniew Madej, rzecznik prasowy KW, zmianę stanowiska tłumaczy nagłymi potrzebami spółki. - Mimo, że Kompania Węglowa przynosi zyski, szukamy gotówki. Wypłata czternastych pensji dla pracowników, a także składki na ubezpieczenie społeczne kosztują nas bardzo dużo. Ponadto na to wszystko nałożyły się rosnące ceny stali, której sporo zużywamy - powiedział.

Rynek się uspokoi

W piątek kurs TP pozytywnie zareagował na informacje o sprzedaży akcji przez KW. Wzrósł o ponad 5% do 16,35 zł. Obroty wyniosły 157 mln zł. - Rynek spodziewał się podaży akcji na ostatnich sesjach i w piątek odreagował. W najbliższej przyszłości nie powinniśmy mieć do czynienia z jakimiś wielkimi ruchami TP - powiedział Michał Buczyński, analityk DM Millennium.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: zbigniew | minister | Kompania | inwestorzy | skarbu | minister skarbu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »