Miotła kadrowa w Orlenie poszła w ruch. Posadę straciła przyjaciółka J. Kaczyńskiego
Orlen poinformował w komunikacie giełdowym, że z Radą Nadzorczą spółki pożegnała się Janina Goss, prywatnie przyjaciółka prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Taka decyzja została zarządzona przez ministra aktywów państwowych, którym od dzisiaj jest Borys Budka.
"ORLEN S.A. informuje, że 13 grudnia 2023 roku Minister Aktywów Państwowych, w imieniu akcjonariusza Skarbu Państwa, działając na podstawie par. 8 ust. 2 pkt 1 Statutu Spółki odwołał Panią Janinę Goss ze składu Rady Nadzorczej ORLEN S.A. trwającej kadencji" - napisano w komunikacie giełdowym spółki.
Janina Goss do rady nadzorczej płockiego koncernu została powołana przez Jacka Sasina, byłego ministra aktywów państwowych, w styczniu 2023 r. Pierwotnie jej kadencja na stanowisku miała trwać do 2025 r., jednak została skrócona przez nowego szefa resortu - Borysa Budkę. Polityk miał taką możliwość, ponieważ stojąc na czele głównego udziałowcy spółki, tj. Skarbu Państwa, ma on pełną władzę nad mianowaniem i odwołaniem jednego członka Rady. W przypadku pozostałych, analogiczne decyzje wymagają zwołania walnego zgromadzenia akcjonariuszy.
Prywatnie Goss jest bliską przyjaciółką Jarosława Kaczyńskiego. O ich relacji może świadczyć fakt, że radczyni prawna zasiada m.in. w zarządzie spółki Srebrna, będącej biznesowym zapleczem PiS. Pomimo 80 lat, prawniczka i była polityk Porozumienia Centrum jest aktywna zawodowo. W dalszym ciągu zasiada także w radzie nadzorczej Polskiej Grupy Energetycznej.
W środę 13 grudnia 2023 r. miało miejsce oficjalne zaprzysiężenie rządu premiera Donalda Tuska. Nowym szefem Ministerstwa Aktywów Państwowych został polityk KO Borys Budka. W czasie konferencji prasowej w gmachy resortu wskazał on, czego oczekuje od Daniela Obajtka, szefa największej spółki Skarbu Państwa.
W odpowiedzi na pytanie dotyczące przyszłości prezesa Orlenu, Budka odpowiedział, że "spodziewa się i oczekuje" dymisji szefa koncernu. Podkreślając, że sam Obajtek ogłaszał, że zrobi to na wypadek zmiany władzy w Polsce, ponieważ jest "przedstawicielem określonego środowiska politycznego i czuje się z nim związany". Z uwagi na tę szczerość Budka oczekuje, że Obajtek poda się do dymisji, bo to "wydaje się oczywiste".
Dla wszystkich jest powszechnie wiadomo, że funkcję prezesa Orlenu pełnił tylko dlatego, że był członkiem tego obozu politycznego - powiedział.
Orlen zwołał nadzwyczajne walne zgromadzenie na 6 lutego 2024 r. Jak zauważył w swoim wpisie w serwisie X (dawny Twitter) dziennikarz "Dziennika Gazety Prawnej" Tomasz Jóźwik, Skarb Państwa - większościowy udziałowiec Orlenu - będzie miał okazję, by dodać do porządku obrad kilka punktów. Może chociażby zażądać odwołania dotychczasowej rady nadzorczej i powołania nowego składu tego gremium - a nowy skład z kolei odwoła prezesa Orlenu Daniela Obajtka ze stanowiska.
"Data 6 lutego bardzo dobrze wpisuje się w terminy Kodeksu Spółek Handlowych, jeśli spółka sama nie zwołałaby walnego" - dodaje dziennikarz.
Orlen musi uzyskać zgodę akcjonariuszy na sprzedaż 100 proc. udziałów w Gas Storage Poland (to operator systemu magazynowania gazu) na rzecz Gaz-System, ponieważ transakcja ta realizuje warunek postawiony koncernowi przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przy wydawaniu zgody na fuzję Orlenu z PGNiG. Stąd też spółka musiała zwołać NWZ w tej sprawie.
W spółkach, gdzie Skarb Państwa ma nie więcej niż 50 proc. udziałów, nowy rząd Donalda Tuska - by wymienić prezesa - musi zawnioskować w imieniu Skarbu Państwa do zarządów tych przedsiębiorstw o zwołanie nadzwyczajnego walnego zgromadzenia, które wymieni radę nadzorczą, co jest niezbędne do dokonania zmian w zarządzie.