Mirosław Dobrut nowym szefem EuRoPol Gazu

Walne zgromadzenie akcjonariuszy EuRoPol Gazu wybrało Mirosława Dobruta na nowego prezesa spółki. Dobrut jest też wiceprezesem Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa.

Walne zgromadzenie akcjonariuszy EuRoPol Gazu wybrało Mirosława Dobruta na nowego prezesa spółki. Dobrut jest też wiceprezesem Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa.

EuRoPol Gaz eksploatuje polski odcinek gazociągu jamalskiego, którym rosyjski gaz płynie do Europy Zachodniej; udziały w spółce - po 48 proc. - mają Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo oraz rosyjski Gazprom. 4 proc. należy do Gas-Tradingu.

Z informacji PAP wynika, że w związku z przejęciem steru w EuRoPol Gazie, Dobrut najprawdopodobniej zrezygnuje z funkcji wiceprezesa w PGNiG.

Walne zdecydowało również o wyborze Zdzisława Jamki na stanowisko członka zarządu EuRoPol Gazu; ze składu zarządu spółki odwołano natomiast Michała Kwiatkowskiego i Jerzego Tabakę.

Reklama

- Upłynął termin delegowania członków rady nadzorczej do zarządu, w związku z tym walne zgromadzenie akcjonariuszy odwołało zawieszonych członków zarządu: Michała Kwiatkowskiego i Jerzego Tabakę oraz powołało nowych członków zarządu - wyjaśnił PAP przewodniczący rady nadzorczej PGNiG Stanisław Rychlicki.

We wtorek minął termin tymczasowego oddelegowania członków rady nadzorczej do zarządu EuRoPol Gazu.

W styczniu rada nadzorcza operatora zawiesiła trzech członków zarządu spółki: prezesa Michała Kwiatkowskiego, wiceprezesa Jurija Kałuskiego oraz członka zarządu Jerzego Tabakę. Obowiązki prezesa i wiceprezesa tymczasowo przejęli szefowie PGNiG (Michał Szubski) i Gazpromu Export (Aleksander Miedwiediew). Zmiany w zarządzie miały zagwarantować uporządkowanie nierozwiązanych dotychczas kwestii EuRoPol Gazu "w duchu przygotowywanego porozumienia międzyrządowego".

Chodzi o porozumienie rządów Polski i Rosji w sprawie zwiększenia dostaw gazu do Polski do 10,3 mld m sześc. rocznie i wydłużenia ich do 2037 roku. Porozumienie, choć wynegocjowane, nie zostało jeszcze podpisane. Polski resort gospodarki czeka na podanie terminu przez Rosjan.

Podpisanie dokumentu międzyrządowego, a także aneksu do kontraktu z Gazpromem zwieńczy blisko roczne rozmowy na temat uzupełniania dostaw - po tym, gdy na początku ubiegłego roku gaz przestał nam dostarczać rosyjsko-ukraiński pośrednik RosUkrEnergo. Spółka przesyłała Polsce 2,3 mld m sześc. surowca rocznie. Zawarty w 2006 roku kontrakt PGNiG ze spółką RosUkrEnergo miał obowiązywać do 31 grudnia 2009 roku.

Ponadto w latach 2006-2009 Gazprom uiszczał mniejszą stawkę przesyłową niż wynikało to z taryfy zatwierdzonej przez polski Urząd Regulacji Energetyki, powołując się na umowę międzyrządową. Na podstawie nowej umowy, zaległości mają być rekompensowane upustem na najbliższe pięć lat, który PGNiG wynegocjował w lutym z Gazpromem. Jak ocenił resort skarbu, upust może oznaczać około 200 mln USD oszczędności w zakupie gazu. W trakcie negocjacji ustalono także, że taryfa tranzytowa dla rosyjskiego gazu będzie obliczana tak, by zapewnić roczny zysk netto EuRoPol Gazu na poziomie 21 mln zł.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »