Mostostal Zabrze rośnie dzięki układowi

W przypadku powodzenia układu Mostostalu Zabrze, wierzyciele spółki staną się właścicielami większościowego pakietu. Nie oznacza to jednak utraty kontroli nad firmą przez Zbigniewa Opacha.

W przypadku powodzenia układu Mostostalu Zabrze,  wierzyciele spółki staną się właścicielami większościowego  pakietu. Nie oznacza to jednak utraty kontroli nad firmą  przez Zbigniewa Opacha.

Zbigniew Opach kontroluje teraz ponad 37% Mostostalu Zabrze. Osobiście jest właścicielem 10,14-proc. pakietu, a 27,02% należy do firmy Inwestycje II, której jest współwłaścicielem. Za kilka miesięcy układ w akcjonariacie może się diametralnie zmienić. Ma to związek z zawartym przez Mostostal Zabrze układem z wierzycielami. W przypadku jego realizacji znaczna część wierzytelności układowych zostanie skonwertowana na akcje nowej emisji. Wierzyciele staną się wówczas właścicielami większościowego pakietu spółki.

Nowy-stary układ sił

Reklama

Do układu weszła kwota 115,36 mln zł. W tym 1,25 mln zł to długi wobec drobnych wierzycieli, których Mostostal zobowiązał się spłacić w całości. Większe wierzytelności zostaną zredukowane o 40%, a pozostała część zamieniona na nowe akcje, obejmowane po 1 zł. Mostostal Zabrze wyemituje więc ponad 68,4 mln walorów. Teraz kapitał zakładowy dzieli się na 20,3 mln papierów. Prawie 78% w podwyższonym kapitale będą mieć zatem obecni wierzyciele holdingu. Kto konkretnie? Największymi pakietami będą dysponować BGŻ (największy wierzyciel Mostostalu - 44,5 mln zł) oraz Bank Handlowy (15,6 mln zł), do których należeć będzie łącznie ponad 40% w podwyższonym kapitale.

Czy to oznacza, że Zbigniew Opach straci większość w spółce? Nie, gdyż wiele wskazuje na to, że najprawdopodobniej przejmie kontrolę nad pakietami BGŻ i Banku Handlowego. Porozumienie w tej sprawie Z. Opach najprawdopodobniej zawarł z bankami już dawno temu. Przypomnijmy, że to od Banku Handlowego inwestor kupił na początku roku większość z posiadanych obecnie akcji. Z BGŻ współpracował natomiast w przypadku PRInż (bank był właścicielem akcji katowickiej spółki, ale Z. Opach wykonywał z nich prawo głosu). W jaki sposób dojdzie do przejęcia pakietów Mostostalu Zabrze od banków, nie wiadomo. Warunki porozumienia owiane są tajemnicą, a strony oficjalnie go nie komentują.

W akcjach odzyskają więcej?

W piątek, w reakcji na informację o zawarciu układu przez Mostostal, kurs spółki rósł o 15%, do 2,07 zł. Na koniec sesji wyniósł 1,85 zł (+2,8%). Był prawie dwukrotnie wyższy niż wynosi cena, po jakiej będą obejmowane "wierzycielskie" akcje. Skąd się wzięła taka różnica? - Cena objęcia nowych walorów została ujęta w propozycjach układowych, których pierwotna wersja była przedstawiona ponad rok temu (ostateczna została złożona w sądzie w październiku tego roku). Pamiętajmy, że wówczas kurs Mostostalu Zabrze znajdował się poniżej 1 zł, czyli wartości nominalnej. Wtedy zastanawialiśmy się nawet, czy nie będzie konieczny split akcji - wskazuje Paweł Gaworzyński, dyrektor biura zarządu Mostostalu Zabrze. Gdyby obecna sytuacja utrzymała się, wierzyciele mogliby odzyskać w akcjach nawet większą kwotę, niż wynosiły ich wierzytelności przed redukcją. Zapowiedź znacznej emisji akcji oraz groźba pojawienia się istotnej podaży nowych papierów po wprowadzeniu ich do obrotu giełdowego, może jednak spowodować zniżkę notowań budowlanego holdingu. Czy będzie duża - to będzie zależeć od innych informacji napływających ze spółki. Duże znaczenie zapewne będą mieć wyniki negocjacji prowadzone przez zarząd z wierzycielami pozaukładowymi (Mostostal jest im winien kilkadziesiąt milionów złotych) oraz komunikaty o zapowiadanych znaczących kontraktach firmy.

Krzysztof Woch

Możliwa realizacja zysków

Piątkowe gwałtowne wahania notowań Mostostalu Zabrze mogą być zapowiedzią głębszej korekty spadkowej. Są jednak szanse na to, by po jej zakończeniu kurs ponownie ruszył w górę.

Na otwarciu piątkowej sesji akcje drożały aż o 10%, a w najlepszym momencie nawet 15%. W ciągu dnia kurs obsunął się jednak w stosunku do poziomu otwarcia o 6,6%. Tak znaczna zmienność świadczy o odwrocie kupujących. Istnieje ryzyko, że coraz większa część inwestorów zdecyduje się zrealizować pokaźne zyski, widząc szybki spadek notowań. Tym bardziej, że od połowy listopada Mostostal podrożał o połowę.

Odwrót kupujących wygląda tym niekorzystniej, że kurs zmagał się akurat ze szczytem z kwietnia 2004 r. (1,93 zł). Opór ten jest o tyle istotny, że stanowi kluczowy element długoterminowej formacji powstającej od trzech lat. Może ona zapowiadać odwrócenie trendu spadkowego, w jakim notowania Mostostalu znajdowały się od 1998 r. Niewykluczone jednak, że zanim do tego dojdzie, notowania spadną do linii średnioterminowej tendencji zwyżkowej, która przebiega obecnie na wysokości ok. 1,4 zł.

Tomasz Hońdo

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: Mostostal | zbigniew | Zabrze | wierzyciele | NAD
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »