Na giełdach wzrosty przy niewielkich obrotach

Wzrosty cieszą, ale niewielkie obroty nie gwarantują ich utrzymania, równie dobrze możemy mieć ruch w drugim kierunku - uważa Artur Wizner, analityk DM BPS. WIG20 wzrósł o 1,5 proc., zdaniem analityka sentyment na rynku poprawiły informacje z EBC.

W ocenie analityka ceny warszawskich akcji są atrakcyjne, ale brakuje impulsów do zakupów.

"Warszawskie indeksy rozpoczęły dzisiejszą sesję lukami wzrostowymi, kontynuując zwyżki. Mimo wysokiego otwarcia strona podażowa nie doszła do głosu, co pozwoliło utrzymać indeksy na solidnych plusach i z optymizmem patrzeć na dalszą część tygodnia. W moim odczuciu po trwających od początku roku spadkach warszawskie indeksy znajdują się na atrakcyjnych poziomach cenowych, jednak brakowało impulsu, który by nimi ruszył w przeciwnym kierunku. Sytuacji nie poprawiał odczuwalny od dłuższego czasu spadek obrotów" - wskazał Wizner.

Reklama

Jego zdaniem dzisiaj sentyment poprawiły informacje z EBC.

"Być może do znacznego przypływu optymizmu na wszystkich rynkach przyczyniły się informacje od EBC z konferencji w portugalskiej Sintrze. Według Reutersa EBC przygotował nowy program, mający na celu kontrolę rentowności obligacji krajów zagrożonych - w obliczu planowanej podwyżki stóp procentowych jest to informacja niwelująca jeden z czynników ryzyka, z którym mamy w tej chwili do czynienia" - ocenił analityk DM BPS.

Prezes EBC Christine Lagarde na forum w portugalskiej Sintrze powiedziała, że EBC będzie reinwestować zapadające obligacje w sposób elastyczny, by zapewnić równą transmisję polityki monetarnej banku.

"Tych czynników ryzyka jeszcze pozostaje dość sporo, także nie jestem przekonany, czy już zmieniamy trend na wzrostowy. To, że dzisiaj indeksy mocno rosną przy niskich obrotach pokazuje, że za chwilę to samo może się dziać w przeciwnym kierunku. Przekroczenie poziomów oporu, które widać w okolicy 1850-1860 pkt. dałoby silniejszy sygnał do zmiany trendu" - powiedział Wizner.

WIG20 na zakończenie wtorkowej sesji wzrósł o ponad 1,5 proc. do 1.739 pkt. Momentami sięgał nawet 1.745 pkt. To trzecia z rzędu wzrostowa sesja dla głównego warszawskiego indeksu. mWIG40 zwyżkował o ponad 0,5 proc. powyżej 4.100 pkt., sWIG80 zyskał ponad 0,3 proc. do 17.076 pkt., a indeks szerokiego rynku WIG zakończył dzień na 1,2-proc. plusie, sięgając 54.492 pkt.

Obroty na GPW przekroczyły we wtorek 1 mld zł, z czego 0,9 mld zł przypadło na spółki z WIG20.

Wzrosty notowały także europejskie parkiety. Ok. 16.52 Dax idzie w górę o 0,9 proc., a FTSE 100 oraz CAC 40 rosną o 1,3 proc. Niewielkie spadki mają miejsce w USA - Dow Jones traci 0,2 proc., S&P 500 0,3 proc. a Nasdaq 0,7 proc.

Z sektorów na GPW najsilniej wzrosły WIG-Motoryzacja, WIG-Gry, WIG-Górnictwo oraz WIG-Paliwa - o ponad 2 proc. O ponad 1 proc. wzrosły także WIG-Banki, WIG-Leki oraz WIG-Odzież. Spadki przekraczające 1 proc. notowały za to WIG-Energia oraz WIG-Spożywczy.

Najsilniej wśród blue chipów rósł kurs CCC - o ponad 2,7 proc. do 46 zł.

Ponad 1,8 proc. wzrósł kurs Cyfrowego Polsatu. To drugi dzień zwyżek, wczoraj akcje zyskały aż 7 proc. Cena akcji osiągnęła 22 zł i znalazła się na najwyższym poziomie od 2 czerwca.

Ponad 2,2 proc. zwyżkuje kurs KGHM. Cena akcji przekracza 125 zł, nadrabiając straty z ostatniego tygodnia przy jednych z najwyższych obrotów wśród blue chipów. W górę idą także dwa państwowe banki - zarówno PKO BP, jak i Pekao SA rosną o ponad 2 proc.

Zastępca przewodniczącego KNF Marcin Mikołajczyk w trakcie posiedzenia komisji Senatu powiedział, że po wprowadzeniu powszechnych wakacji kredytowych część banków zanotuje ujemny wynik finansowy na koniec roku.

2,5-proc. wzrost jest też udziałem CD Projektu, którego cena akcji oddala się od czerwcowych dołków poniżej 90 zł, przekraczając 97 zł.

Kursy tylko trzech spółek z indeksu znalazły się poniżej kreski, z czego o ponad 1 proc. tracą Pepco oraz PGE.

PGE Energia Odnawialna podała, że podpisała umowy na budowę czterech farm fotowoltaicznych o łącznej mocy 25 MW na Mazowszu i Podlasiu.

W mWIG40 wyróżniają się akcje Kęt, rosnące o ponad 4,5 proc. Dzięki temu ceny akcji wybiły się z trendu bocznego w okolicach 590 zł i weszły na poziom 617 zł. O ponad 3 proc. rosły także Alior Bank oraz Celon Pharma.

O 1,1 proc. poszły w górę akcje 11 bit studios, do 490 zł. Analitycy DM BDM, w raporcie z 21 czerwca, obniżyli cenę docelową akcji 11 bit studios do 590 zł z 654 zł wcześniej i podtrzymali dla nich rekomendację "kupuj".

Huuuge rośnie o 5,3 proc. Jak poinformowała agencja Bloomberg powodem może być przejęcie większościowych udziałów w Playtika przez Joffre Capital za cenę zawierającą 46-proc. premię względem wyceny rynkowej. Playtika jest bezpośrednim konkurentem Huuuge z Izraela, specjalizującym się w mobilnym grach hazardowych.

Spośród średnich spółek najmocniej spada Enea - o ponad 4 proc.

W sWIG80 8-proc. wzrostem wyróżniły się Biomed Lublin oraz Sanok - w przypadku tej drugiej spółki akcje znalazły się na najwyższym poziomie w tym miesiącu. Najmocniejszy 5-proc. spadek stał się udziałem Erbudu, który zaliczył najniższy poziom notowań od maja.

WIG20

2 436,05 +41,24 1,72% akt.: 28.03.2024, 17:15
  • Otwarcie 2 392,63
  • Max (czas) 2 439,21(28.03.2024 16:44)
  • Min (czas) 2 392,63(28.03.2024 09:00)
  • Wartość odniesienia 2 394,81
  • Suma obrotów 1 361 021 216
  • Liczba akt. instr. 20/20
  • Waga akt. instr. % 100,00
  • Poziom indeksu ZAMKNIĘCIE
Zobacz również: mWIG40TRsh mWIG40TRlv WIG20TRsht

Odbicie poszerzone do 1750 pkt.

Wtorkowe notowania na rynku warszawskim przedłużyły lokalną serię wzrostową na trzecią sesję. WIG20 zyskał 1,51 procent niesiony na północ zwyżkami 17 spółek przy ledwie 3 przecenionych. Odbicie kontynuowały spółki surowcowe, które odpowiadały na analogiczne ruch rynków bazowych. Jasnym punktem na parkiecie były również banki, których indeks zyskał więcej niż WIG20 i skończył dzień wzrostem o 1,82 procent. Nie ma jednak wątpliwości, iż wzrosty w Warszawie były w największym stopniu przeniesieniem atmosfery z giełd bazowych - zwłaszcza z Wall Street - które w końcówce poprzedniego tygodnia dokonały zwrotu i zaczęły operować w kontekście nadziei na rysującą się na horyzoncie zmianę w postaci nowego cyklu w polityce monetarnej.

Rynki odpowiadają głównie na prognozy, iż Fed zacznie obniżać cenę kredytu w połowie przyszłego roku, jak również wyceny, iż cykl zacieśnienia skończy się szybciej od prognoz sprzed tygodnia. Stąd spadki rentowności amerykańskiego długu i wzrosty cen spółek technologicznych, które razem dają mieszankę zachęcającą do większej akceptacji ryzyka. Wzrosty w Warszawie wpisują się w ten układ, ale mają też lokalny kontekst techniczny, którym jest odbicie się WIG20 od wsparć w rejonie 1650 pkt. i budowanie fali wzrostowej zachęcającej do spekulowania pod i w ramach formacji podwójnego dna z linią domknięcia układu w rejonie 1863 pkt.

Elementem układu na wykresie WIG20 jest również linia lokalnego trendu spadkowego, którą WIG20 testował dziś potwierdzając zarówno jego wagę, jak i wrażliwość rynku na strefę 1750 pkt. Niezależnie od lokalnych zachęt technicznych nie ma wątpliwości, iż kluczem do siły rynku pozostanie korelacja WIG20 ze światem i od giełd bazowych zależy, jak długo potrwa odbicie po czerwcowej fali spadkowej w Warszawie.

Adam Stańczak             

Analityk DM BOŚ Wydział Analiz Rynkowych

Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.






PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: giełdy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »