Na GPW brakuje popytu

Warszawski parkiet, podobnie jak inne rynki wschodzące, szczególnie z naszego regionu, najwyraźniej założył przełamanie przez S&P 500 październikowego dołka i kontynuację zniżek na amerykańskiej giełdzie.

Warszawski parkiet, podobnie jak inne rynki wschodzące, szczególnie z naszego regionu, najwyraźniej założył przełamanie przez S&P 500 październikowego dołka i kontynuację zniżek na amerykańskiej giełdzie.

Tymczasem wczoraj rzutem na taśmę wsparcie w USA udało się ocalić. Widać, że ma ono duże znaczenie. Inwestorzy traktują je jako symboliczne miejsce, po przekroczeniu którego daliby wyraz zwątpieniu, że podejmowane działania przez rządy i banki centralne, mające poprawić trudną sytuację w branży bankowej i w gospodarkach, okażą się skuteczne i przyniosą w niedalekiej perspektywie zatrzymanie negatywnych tendencji. To tym bardziej słuszne myślenie, że główny plan pomocowy, czyli plan Paulsona niekoniecznie będzie wprowadzony w życie w takiej formie, w jakiej poznaliśmy go kilka tygodni temu. Do tego umacnia się przekonanie, że nie będzie on wystarczający, by wspomóc wszystkie potrzebujące sfery gospodarki. Zresztą mówił o tym wczoraj sam Paulson.

Reklama

Obrona październikowego dołka na S&P 500 nie rozstrzyga jego losów. Walka o jego zdobycie trwa nadal. Ze względu na słabość odbicia od tego wsparcia wciąż w lepszej sytuacji są niedźwiedzie. Wystarczy praktycznie najmniejszy spadek, by dopięły swego.

U nas WIG przełamał wczoraj ostatnie wsparcie, jakie broniło dostępu do tegorocznego dołka. Zasłonięta została luka hossy, z dolną granicą przy 26,2 tys. pkt. Widać, że rynek jest słaby, głównie ze względu na ograniczoną aktywność kupujących. Świadczy o tym skromna aktywność inwestorów. Wczoraj obroty co prawda były wyraźnie większe od poniedziałkowych (co trzeba zapisać na korzyść pesymistów), ale generalnie ich poziom nie zadowalał. Duży spadek indeksów wynikał głównie z bierności popytu. Łapacze dołków wykazali swoją aktywność pod koniec października, teraz nie mają powodów do bardziej aktywnych działań. Natomiast inwestujący o nieco dłuższym horyzoncie wciąż czekają.

Próbując odgadnąć koniunkturę na najbliższe dni warto jeszcze odwołać się do analizy technicznej. Wczoraj MACD, popularny wskaźnik obrazujący kierunek i siłę trendu, na wykresie S&P 500 wysłał sygnał sprzedaży, przebijając linię sygnalną. W przypadku naszego WIG wciąż takiej wskazówki nie mamy, co dodaje znaczenia najbliższym sesjom. Wysłanie takiego sygnału w USA wskazuje, a u nas wskazywałoby, że w perspektywie najbliższych dni nie można liczyć na poprawę koniunktury.

Warto też odnotować wzrost bazowej inflacji PPI w USA do 4,4 proc., czyli najwyższego poziomu od końca lat 80. Mimo całej radości ze spadku ogólnych wskaźników inflacji to pokazuje, że kwestia nadmiernego wzrostu cen w amerykańskiej gospodarce nie została jeszcze całkowicie rozwiązana. Dziś nikt na to nie zwraca uwagi, bo dominuje przekonanie, że nadchodząca recesja rozwiąże same te problemy, ale jeśli w kolejnych miesiącach bazowe wskaźniki nie zaczną topnieć, to ta sprawa może wrócić w centrum uwagi. W tym kontekście warto przyjrzeć się dzisiejszym danym o inflacji CPI w USA. Uwagę też na pewno przykują dane z rynku nieruchomości o liczbie rozpoczętych budów i pozwoleń na budowę.

Najważniejsze wydarzenia z 18 listopada 2008 r.:

* Październikowa inflacja CPI w Wielkiej Brytanii spadła do 4,5 proc., a bazowa do 1,9 proc.

* Październikowa sprzedaż detaliczna w Wielkiej Brytanii wzrosła o 4,2 proc., mniej od oczekiwań

* Październikowe zatrudnienie w Polsce zwiększyło się o 3,6 proc., a płace wzrosły o 9,8 proc.

* Październikowa inflacja PPI w USA spadła do 5,2 proc., ale bazowa podniosła się do 4,4 proc.

* Wrześniowy napływ kapitału do USA sięgnął 66,2 mld USD.

Dziś na rynkach 19 listopada 2008 r.:

* Wrześniowa produkcja budowlana w strefie euro

* Minutes po ostatnim posiedzeniu Banku Anglii

* Cotygodniowe dane o liczbie kredytów hipotecznych w USA

* Październikowa inflacja CPI w USA

* Październikowe pozwolenia na budowę i liczba rozpoczętych budów w USA

* Minutes po ostatnim posiedzeniu Komitetu Otwartego Rynku w USA.

Katarzyna Siwek

Expander.pl
Dowiedz się więcej na temat: inflacja | GPW | USA | 500 zł na dziecko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »