Na GPW doszło jedynie do lekkich wzrostów cen

Poniedziałkowe notowania ciągłe rozpoczęły się na warszawskim parkiecie od minimalnych spadków kursów większości blue chipów. Przede wszystkim na wartości traciły banki. Spadły ceny BPH PBK, ING BSK i BZ WBK.

Poniedziałkowe notowania ciągłe rozpoczęły się na warszawskim parkiecie od minimalnych spadków kursów większości blue chipów. Przede wszystkim na wartości traciły banki. Spadły ceny BPH PBK, ING BSK i BZ WBK.

Generalnie powodów do zadowolenia nie mogli mieć również posiadacze papierów spółek informatycznych. Rosły za to kursy akcji przedsiębiorstw zaliczanych do branży telekomunikacyjnej. W efekcie, na otwarciu wszystkie podstawowe indeksy lekko straciły na wartości. Dodatkowo zanotowanym zamianom towarzyszyła mała aktywność inwestorów, spowodowana zapewne brakiem istotnych informacji na rynku lokalnym.

Po kilku minutach od otwarcia kursy niektórych blue chipów minimalnie wzrosły co było zapewne reakcją na zwyżki odnotowywane na parkietach zagranicznych. Co ciekawe, zyskiwały indeksy nie tylko w Europie Zachodniej ale również na parkietach Europy Środkowej. Pozytywny wpływ na ceny mogła mieć również informacja o przekazaniu przez ZUS do OFE 26,56 mln zł składek. W rezultacie, rosnąć zaczęły przede wszystkim spółki teleinformatyczne, o czym mogła świadczyć chociażby ponad jednoprocentowa zmiana wskaźnika TechWIG.

Reklama

Spośród największych i najbardziej płynnych przedsiębiorstw zaliczanych do indeksu WIG 20 przez pewien czas strona popytowa przeważała szczególnie na akcjach Elektrimu. Spółka prawdopodobnie zyskiwała na wartości z powodu oczekiwań inwestorów na pozytywne zakończenie sporu z obligatariuszami. Dodatkowo, do większej aktywności w tym zakresie może skłaniać warszawski holding odstąpienie banków od umowy udzielenia kredytu na sfinalizowanie modernizacji Elektrowni Pątnów II. Podmiot ten należy do PAK, którego z kolei 38,46 proc. akcji posiada Elektrim. Po południu więcej niż reprezentujące ich indeksy rosły także akcje Prokomu Software i Computerlandu. W obu przypadkach główną przyczyną zwyżek były dobre wyniki finansowe i ciekawe perspektywy rozwoju na najbliższą przyszłość. Z blue chipów stosunkowo wysokie wzrosty przez długą część sesji miały także miejsce na akcjach Comachu i Softbanku. Działo się tak mimo gorszych ocen dotyczących kondycji finansowej krakowskiej spółki i opublikowania rekomendacji "sprzedaj", podtrzymanej przez analityków DM BIG BG dla walorów Softbanku.

Strona podażowa dominowała za to na akcjach spółek z dominującym udziałem Skarbu Państwa. Przecenie ulegały m.in. akcje KGHM i PKN Orlen. Walory obu przedsiębiorstw spadały mimo braku na rynku jakichkolwiek istotnych informacji dotyczących ich działalności. Ze względu na dużą płynność można przypuszczać, że sprzedaż zgłaszali głównie gracze zagraniczni. Powodem takiej decyzji były zapewne obawy związane ze zbyt dużą ingerencją państwa w zarządzanie KGHM i PKN Orlen. Być może do takich wniosków skłoniły inwestorów także działania polityczne zmierzające do ograniczenia niezależności RPP.

Ostatecznie giełdowe notowania ciągłe zakończyły się wzrostami zdecydowanej większości akcji i indeksów. Zdecydowanymi liderami rynku okazały się spółki z sektora teleinformatycznego. Reprezentujący ich TechWIG zakończył sesję 1,3 proc. wzrostem.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: notowania | wzrosty | Santander Bank Polska | GPW | wzrost cen
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »