Na rynkach małe obroty, złoty stabilny
Zgodnie z oczekiwaniami analityków poniedziałek nie przyniósł większych zmian na rynku walutowym, ale wzrosła rentowność polskich obligacji. Analitycy podkreślają wakacyjne obroty i nie spodziewają się większych zmian w kolejnych dniach.
Około godziny 16.20 za euro płacono 3,9350 zł wobec 3,9380 zł rano i względem 3,935 zł w piątek na zamknięciu. Dolara wyceniano na 3,0840 zł wobec 3,0855 zł rano i w piątek.
"Na rynku nie działo się dziś zbyt wiele i nie zmieniły tego najnowsze dane makro z USA. Patrząc z perspektywy ostatniego tygodnia polski rynek jest słabszy niż rynki bazowe i inne rynki w regionie. Co prawda rynki bazowe wspierają nas, ale nadal czynnikiem ryzyka pozostaje lokalna polityka i np. żądania Samoobrony" - powiedział Marcin Bilbin, analityk w Pekao SA.
Wicepremier i minister rolnictwa Andrzej Lepper powtórzył w poniedziałek, że zwiększenie w 2007 roku do ponad 1 mld zł środków na dopłaty do paliwa rolniczego oraz dofinansowanie z budżetu państwa ubezpieczenia upraw rolników są warunkami dalszej obecności Samoobrony w rządzie.
"Widzimy, że popyt na polskie obligacje się zmniejszył. Ceny papierów węgierskich rosną, a naszych nie. Nie spodziewamy się, żeby sytuacja na rynkach zmieniła się w kolejnych dniach. Obroty też raczej nie wzrosną" - dodał Bilbin.
W poniedziałek około 16.20 rentowność obligacji dwuletnich OK0808 ukształtowała się na poziomie 4,96 proc. wobec 4,80 proc. rano i 4,90 proc. w piątek na zamknięciu. Rentowność papierów pięcioletnich wyniosła 5,42 proc. wobec odpowiednio 5,30 proc. i 5,36 proc., a dziesięcioletnich DS1015 5,59 proc. wobec 5,51 proc. i 5,53 proc.
Paweł Czuryło