Na tym parkiecie nie lubią kobiet
Według raportu "Wynagrodzenia menedżerów polskich spółek giełdowych" Jakuba Hana z wynagrodzenia.pl w 2005 kobiety zajmowały jedynie 86 wysokich stanowisk menedżerskich wobec łącznej liczby 844 stanowisk.
Polskie menedżerki zarabiały o 64 proc. mniej, niż ich koledzy na podobnych stanowiskach.
Średnie wynagrodzenie kobiet wyniosło 245 000 zł, natomiast mężczyzn 401 000 zł. 25 proc. kobiet menedżerek zarobiło powyżej 452 000zł, podczas gdy 25 proc. najlepiej zarabiających mężczyzn mogło się pochwalić zarobkami wyższymi niż 785 121 zł.
Jak wynika z Internetowego Badania Wynagrodzeń w 2006 wśród pracowników szeregowych mężczyźni zarabiają o 15 proc więcej niż kobiety, które w 2006 roku zarabiały przeciętnie 1650zł.
Skąd więc tak duża dyskryminacja polskich menedżerek?
Im kobieta jest lepiej wykształcona, bardziej wydajna i wyszkolona, tym różnica ta staje się większa. Zjawisko to określa się mianem szklanego pułapu" - mówi Pierella Paci z Banku Światowego.
Według Raportu Banku Światowego "Płeć a możliwości ekonomiczne w Polsce: czy kobiety straciły na transformacji?" różnice między wynagrodzeniem mężczyzn, a kobiet w Polsce są dużo wyższe niż gdziekolwiek indziej.
Dyskryminacja Polek nie dotyczy tylko płac. Trudniej jest im wrócić na rynek płacy, napotykają większe bariery w dostępie do kredytów, wreszcie mają niższe emerytury ze względu na inny od mężczyzn wiek emerytalny. Jeśli wziąć pod uwagę badania opinii publicznej, tak szokujące różnice w wynagrodzeniach nie powinny mieć miejsca.
Według badań Polacy są zdecydowanymi zwolennikami równouprawnienia. 98, 5 proc. badanych popiera równe prawa dla kobiet i mężczyzn. 94,9 proc. nie widzi przeszkód w tym, aby to kobieta piastowała stanowiska kierownicze.
