Na Wall Street lekkie wzrosty

Wtorkowa sesja na amerykańskiej giełdzie była pod znakiem umiarkowanych wzrostów, a inwestorzy świętowali pierwszą rocznicę obecnej hossy, która rozpoczęła się w marcu zeszłego roku po długich miesiącach ostrego krachu na światowych giełdach. Zdaniem analityków, obecny trend wzrostowy może utrzymać się jeszcze przynajmniej przez pół roku.

Na zamknięciu Dow Jones Industrial wzrósł o 0,11 proc. do 10 564,38 pkt.

Nasdaq Comp. zwyżkował o 0,36 proc., do 2 340,68 pkt.

Indeks S&P wzrósł o 0,17 proc. i wyniósł na koniec dnia 1 140,44 pkt.

Równo rok temu indeks Dow Jones znajdował się na poziomie 6 547 punktów.

Od marca 2009 roku do dzisiaj Dow Jones zyskał 59 proc., S&P 67 proc., a indeks Nasdaq zyskał ponad 80 proc.

Spośród spółek wchodzących w skład indeksu Dow Jones przez ostatni rok najmocniej wzrósł kurs akcji Bank of America (346 proc.), American Express (273 proc.) oraz JP Morgan (168 proc.).

Reklama

Alec Young, strateg rynków akcji z agencji ratingowej Standard & Poor's zachęca do kupowania akcji spółek informatycznych, ale wyróżnia dodatkowo firmy przemysłowe, które mają ogromny potencjał do poprawy zysków.

Radzi też trzymanie się z daleka od spółek tzw. defensywnych, czyli telekomów, użyteczności publicznej i firm produkujących dobra konsumenckie. Nie mają one bowiem większych szans na wyraźną poprawę wyników w warunkach ożywienia gospodarczego.

Bob Parker, wiceprezes Credit Suisse Asset Management, uważa, że kolejne sześć miesięcy powinno przynieść dalsze wzrosty na giełdach, ponieważ w gospodarce światowej będzie nadal widoczna poprawa, a zyski korporacji będą dalej rosły.

"Wyniki spółek były bardzo dobre w czwartym kwartale. Dalsza poprawa jest możliwa w pierwszym kwartale tego roku. Dalsze wzrosty na giełdach będzie wspierał również fakt, że inwestorzy wciąż jeszcze generalnie utrzymują defensywnie nastawienie" - dodał.

Na sesji we wtorek wyróżniały się akcje firmy ubezpieczeniowej Aetna, gdyż analitycy Bank of America/Merrill Lynch podnieśli dla nich rekomendację do "neutralnie" z "poniżej rynku".

Traciły akcje Energy Conversion Devices po tym, jak JPMorgan obniżył rekomendację dla tej spółki.

W dół szły akcje właściciela sieci sklepów spożywczych Casey's General Stores, po tym jak spółka zaraportowała gorsze od oczekiwań wyniki kwartalne.

Dwa koncerny farmaceutyczne Merck i Sanofi Aventis zdecydowały o utworzeniu wspólnego przedsięwzięcia w celu rozwoju produktów przeznaczonych do ochrony zdrowia dla zwierząt.

Investors Business Daily oraz TechnoMetrica Institute of Policy and Politics poinformowały, że wskaźnik optymizmu w gospodarce IBD/TIPP spadł w marcu do 45,4 pkt wobec 46,8 pkt przed miesiącem.

Z kolei Krajowa Federacja Niezależnej Przedsiębiorczości (NFIB) podała, że w lutym 2010 roku wskaźnik optymizmu wśród drobnych przedsiębiorców spadł do 88,0 pkt z 89,3 pkt w poprzednim miesiącu. Analitycy spodziewali się wzrostu wskaźnika do 90,0 pkt.

Gorszej sytuacji w amerykańskiej gospodarce spodziewa się 9 proc. ankietowanych. Spada liczba firm, które oceniają obecny czas jako dobry moment do rozwoju. W lutym 2010 taką opinię wyrażało 4 proc. firm wobec 5 proc. w styczniu.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: wzrosty | wall | jones | inwestorzy | Obecny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »