Na Wall Street negatywne nastroje

Środowa sesja na Wall Street miała neutralny przebieg, ostatecznie indeksy zakończyły notowania lekkimi wzrostami. Z powodu słabnącego dolara zyskiwały akcje spółek energetycznych i przemysłowych. jednak pesymizm utrzymujący się ciągle na światowych rynkach zniechęcał do podejmowania ryzyka i kupna akcji.

Środowa sesja na Wall Street miała neutralny przebieg, ostatecznie indeksy zakończyły notowania lekkimi wzrostami. Z powodu słabnącego dolara zyskiwały akcje spółek energetycznych i przemysłowych. jednak pesymizm utrzymujący się ciągle na światowych rynkach zniechęcał do podejmowania ryzyka i kupna akcji.

Na zamknięciu Dow Jones Industrial wzrósł o 0,5 proc. do 10.337,05 pkt. Nasdaq Comp. zwyżkował o 0,49 proc. do 2.183,73 pkt. Indeks S&P 500 wzrósł o 0,36 proc. i wyniósł na koniec dnia 1.095,89 pkt. Przez większość dnia amerykańskie indeksy poruszały się w okolicy wtorkowego zamknięcia, a inwestorzy stali się ostrożni z powodu rosnących obaw o zadłużenie takich krajów jak Hiszpania, czy Grecja.

W środę agencja Standard & Poor's obniżyła perspektywę ratingu dla Hiszpanii do negatywnej, a dzień wcześniej szerokim echem na rynkach odbiło się obniżenie ratingu Grecji przez agencję Fitch. Rynek obawia się, że rosnące zadłużenie takich państw jak Hiszpania, Grecja, ale także USA i Wielkiej Brytanii może oznaczać, że z powodu ryzyka wyższych kosztów kredytowania tempo wychodzenia rynków z recesji będzie wolniejsze. Giełdom pomógł w środę ponownie słabnący dolar. Gdy amerykańska waluta spada, dla inwestorów zagranicznych surowce stają się bardziej atrakcyjne, a amerykańskim firmom rosną wyniki z działalności poza granicami.

Reklama

Od marca dolar taniał wobec innych walut, gdyż inwestorzy, przekonani, że gospodarka się odradza, zaczęli kupować bardziej ryzykowne aktywa o wyższej stopie zwrotu, na przykład akcje, czy surowce. Jednak w ostatnich tygodniach inwestorzy zaczęli się miotać między rynkiem akcji a rynkiem walutowym, zastanawiając się, kiedy i w jakim tempie światowa gospodarka będzie wychodzić w kryzysu. Zdaniem niektórych ekspertów ostatnie umocnienie się dolara to efekt zbliżającego się końca roku i faktu, że wielu inwestorów dodaje do portfela defensywne inwestycje takie jak dolar czy obligacje skarbowe.

Tym samym, w ocenie analityków można oczekiwać, że niepewność na rynku oraz małe obroty będą się utrzymywać do końca roku. Słabo zachowywał się w środę sektor technologiczny, po tym jak producent półprzewodników, Texas Instruments przedstawił słabą prognozę na czwarty kwartał. Kurs spółki spadł o prawie 3 proc. Drożały akcje 3M po podniesieniu przez Citigroup rekomendacji do "kupuj" z "neutralnie".

We wtorek papiery koncernu taniały, po tym jak spółka przedstawiła rozczarowujące prognozy. W środę zaskakujące dane podał Departament Handlu USA, który poinformował, że zapasy amerykańskich hurtowników w październiku nieoczekiwanie wzrosły o 0,3 proc., w ujęciu miesiąc do miesiąca, podczas gdy w poprzednim miesiącu spadły o 0,8 proc. po korekcie.

Analitycy spodziewali się tymczasem spadku zapasów o 0,5 proc. Ceny ropy spadły poniżej 71 USD za baryłkę. Departament Energii podał, że zapasy ropy naftowej w USA spadły w ubiegłym tygodniu o 3,82 mln baryłek, czyli o 1,12 proc., do 336,1 mln baryłek. Analitycy spodziewali się tymczasem wzrostu zapasów ropy o 0,25 mln baryłek.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Downing | wall | USA | nastroje | inwestorzy | akcje spółek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »