Największa polska inwestycja ruszyła
Po długich zabiegach, pomimo mocnego oporu Rosjan, rafineria w Możejkach przechodzi w ręce Orlenu. W piątek transakcja zostanie oficjalnie rozliczona. Jest co świętować.
PKN Orlen złożył w czwartek w biurze maklerskim w Wilnie nieodwołalne zlecenia dotyczące przeniesienia przez Yukos International 53,7 proc. akcji litewskiej rafinerii Mażeikiu Nafta (Możejki) na rzecz płockiego koncernu oraz zapłaty za te aktywa 1,49 mld USD, czyli ponad 4 mld 287 mln zł.
A jednak się udało
Jeszcze w środę litewskie gazety pisały, że transakcja wisi na włosku, bo Orlen domaga się obniżenia ceny rafinerii zniszczonej przez pożar, a Yukos nie chce się na to zgodzić. Ostatecznie konflikt udało się rozwiązać i w piątek, tak jak planowano, transakcja zostanie ostatecznie sfinalizowana. W czwartek Orlen kupuje akcje należące do Yukos International. W piątek dokupi pakiet należący do litewskiego rządu.
Uroczystość z tym związana ma odbyć się w Wilnie, prawdopodobnie w obecności premiera Litwy Gediminasa Kirkilasa i premiera Polski Jarosława Kaczyńskiego.
Jest co świętować, bo kupno Możejek jest największa polską inwestycją zagraniczną. Dotąd to zagraniczni inwestorzy lokowali pieniądze u nas. Teraz polskie firmy ruszają na podbój zagranicy.
Desant w Możejkach
Orlen już teraz, przed oficjalnymi uroczystościami, przejął władzę w Możejkach. Podczas czwartkowego NWZA spółki koncern wprowadził do rady nadzorczej 6 osób: Marka Moroza, Czesława Bugaja, Marcina Wasilewskiego, Piotra Kearney, Wojciecha Wróblewskiego i Rafała Zwierza. Rada, która liczy obecnie 9 osób, wybrała spośród swoich członków na przewodniczącego Marka Moroza, a do zarządu litewskiej rafinerii powołała wiceprezesa PKN Orlen Jana Maciejewicza oraz członka zarządu tej spółki Pawła Szymańskiego. Ponadto do zarządu Możejek weszli ponownie Krystian Pater (przedstawiciel płockiego koncernu) oraz Paul Nelson English (dotychczasowy dyrektor generalny Możejek, obecnie desygnowany do zarządu z poparciem płockiego koncernu). Obecnie zarząd litewskiej rafinerii liczy siedmiu członków.
PKN Orlen podkreślił w komunikacie, iż jego intencją jest by rada nadzorcza Możejek w nowym składzie powołała do zarządu litewskiej rafinerii w sumie sześciu przedstawicieli płockiego koncernu, w tym prezesa Igora Chalupca oraz wiceprezesa Piotra Kownackiego.
"Powodem tak szerokiej reprezentacji przedstawicieli PKN Orlen w zarządzie Możejek jest strategiczny charakter tej inwestycji i jej znaczenie dla budowania wartości koncernu" - wyjaśniono w komunikacie płockiego koncernu.
Podkreślono w nim, iż zgodnie z przepisami prawa litewskiego osoby zasiadające w zarządzie spółki-matki nie mogą być członkami rady nadzorczej spółki-córki, mogą natomiast zasiadać w zarządzie tej spółki, co wynika także z innej niż w polskim prawie roli zarządu w ładzie korporacyjnym spółki (większość spraw związanych z bieżącym zarządzaniem operacyjnym należy do dyrektora generalnego, natomiast kompetencje zarządu ukierunkowane są na podejmowanie decyzji strategicznych).
Jak podał płocki koncern, zgodnie z zasadami obowiązującymi w jego grupie kapitałowej, osoby oddelegowane przez tę spółkę do rady nadzorczej i zarządu Możejek "zrzekną się wszelkiego wynagrodzenia z tytułu zasiadania w ich organach statutowych".