Nasdaq uratował fixing, po południu kupowano głównie NIF-y

Inauguracja notowań na warszawskim parkiecie w drugim tygodniu kwietnia rozpoczęła się od nieśmiałych wzrostów.

Inauguracja notowań na warszawskim parkiecie w drugim tygodniu kwietnia rozpoczęła się od nieśmiałych wzrostów.

Podczas notowań jednolitych WIG zyskał 0,4 proc. na wartości, WIG20 i Teleinformatyka zgodnie podniosły się o 1,1 proc., ale już grupa instytucji finansowych, spółki z branży spożywczej, czy np. emitenci reprezentujący sektor budowlany- oceniane jako całość, nie uczestniczyły w porannej zwyżce.

Poniedziałkową pierwszą odsłonę sesji charakteryzował ponadto spadek wartości obrotów (w porównaniu z fixingiem z piątku obniżyły się one o ponad 12 proc.). Zanotowano również mniejszą liczbę złożonych zleceń. W statystyce sesji przy nazwach emitentów liczba nadwyżek sprzedaży była większa od kupna. Sygnały te można interpretować jako brak wiary inwestorów w kontynuację dalszych wzrostów na GPW. Z tego powodu wydaje się, że duża zwyżka Nasdaqa na ostatniej sesji przed weekendem pozwoliła raczej zapobiec spadkom w Warszawie niż zmotywowała do kupowania akcji.

Reklama

Z obserwacji notowań wynika, że niewielki wzrost na rodzimej giełdzie spora grupa inwestorów wykorzystała jako sprzyjający moment do zamknięcia swoich pozycji. Można przypuszczać, że sprzedający na fixingu gracze giełdowi obstawili wariant, w którym założyli, że Nasdaq po silnym piątkowym wzroście, w poniedziałek odreaguje go spadkami. W sytuacji kiedy obecnie głównym wyznacznikiem koniunktury na naszej giełdzie jest rozwój wydarzeń na rynku pozagiełdowym za oceanem nie ma się co specjalnie dziwić takiej taktyce zastosowanej przez grupę najbardziej aktywnych inwestorów.

Nastawienie rynku znalazło odzwierciedlenie w przebiegu notowań ciągłych. Na ich otwarciu zaznaczyła się wyraźna przewaga (35 do 19) na korzyść spółek, których kursy były niższe od poziomu ustalonego na fixingu. Spadek był kontynuowany także w kolejnych godzinach handlu. W notowaniach ciągłych inwestorzy nastawili się na akcje funduszy. W rezultacie na koniec dnia giełdowego NIF zyskał X proc. i doszedł do X pkt. Jednocześnie WIG 20 i MIDWIG nie zdołały obronić fixingowych poziomów.

Wygranymi po wczorajszych notowaniach okazali się akcjonariusze Grajewa. W notowaniach jednolitych kurs akcji producenta płyt wiórowych podskoczył o 28,3 proc., po południu nastąpił dalszy wzrost o kolejne X proc. Na koniec sesji pojedyńcza akcja wyceniona została na X zł. W ten sposób rynek zareagował na zmiany planów Pfleiderer Holzwerkstoffe - inwestora strategicznego Grajewa, który postanowił utrzymać spółkę w obrocie.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: WIG | uratował | NASDAQ
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »