Nasi górą na GPW

Zaledwie 28% obrotów akcjamina warszawskiej giełdzie w minionym rokugenerowali inwestorzy zagraniczni - wynika z ankiety, jaką GPW przeprowadziławśród biur i domów maklerskich. Mniejszyudział zagranicy ma także swoje dobre strony - oceniają analitycy.

Zaledwie 28% obrotów akcjamina warszawskiej giełdzie w minionym rokugenerowali inwestorzy zagraniczni - wynika z ankiety, jaką GPW przeprowadziławśród biur i domów maklerskich. Mniejszyudział zagranicy ma także swoje dobre strony - oceniają analitycy.

Zdecydowanie największe znaczenie na naszym rynku mają krajowi inwestorzy indywidualni, którzy realizują aż połowę obrotów, polskie podmioty prawne zaś - 22%. - Tak duże znaczenie krajowych inwestorów indywidualnych wynika przede wszystkim z ich aktywności podczas hossy internetowej na początku 2000 roku, kiedy to ustanowiono rekordy wielkości obrotów - wyjaśnia Arkadiusz Szymanek, wicedyrektor działu informacji i promocji GPW.

Dominacja krajowych inwestorów indywidualnych jest jeszcze wyraźniejsza na rynku kontraktów terminowych, gdzie ich udział wynosi 85%, krajowych instytucjonalnych - 13%, zagranicznych zaś - 2%. Ci ostatni równie mały udział mają na rynku obligacji, za krajowymi instytucjonalnymi (44%) oraz indywidualnymi (54%). - Dane te potwierdzają powszechne odczucie, iż nasz rynek terminowy zależny jest niemalże wyłącznie od rodzimych aktywnych inwestorów. Malejący udział zagranicy na rynku obligacji, gdzie jeszcze przed rokiem miała ona 12%, wynika przede wszystkim z tego, iż znaczna część obrotu obligacjami przeniosła się poza parkiet giełdowy - mówi A. Szymanek.

Reklama

Jak co roku, także i tym razem giełda nie narzuciła odpowiadającym definicji podmiotu zagranicznego, pozostawiając to ocenie samych biur maklerskich. Może to powodować pewne niedokładności, wyniki ankiety zaś mogą być nieco mylące. Może się bowiem zdarzyć taka sytuacja, że zlecenia składane przez giełdową spółkę zależną np. w 75% od zagranicznego inwestora przez jednego brokera uznane zostaną za zlecenia zagranicy, a przez innego - za zlecenia podmiotu polskiego, gdyż ciągle jest on tutaj zarejestrowany. Arkadiusz Szymanek stwierdza jednak, że według jego wiedzy brokerzy z reguły kierują się siedzibą spółki bądź miejscem zamieszkania w przypadku osób fizycznych.

Ryszard Czerniawski, wiceprezes zarządu GPW, pytany o ocenę wyników ankiety mówi natomiast, że każdy typ inwestora ma swoje zalety i wady. - Wiadomo, że zagranica interesuje się niemalże wyłącznie największymi spółkami z WIG20, gdyż tylko tam może swobodnie składać duże zlecenia i wchodzić lub wycofywać się z inwestycji. Największym zmartwieniem jest jednak zawsze to, by inwestorów było po prostu jak najwięcej - komentuje wiceprezes Czerniawski. Alfred Adamiec, doradca inwestycyjny PBK Asset Management, dostrzega jednak pewne plusy w rysujących się tendencjach. - Zarządzający zagranicznymi funduszami inwestycyjnymi z reguły działają bardziej zdecydowanie. Po spadkach w innych krajach są oni częściej skłonni do zamykania pozycji na naszej giełdzie niż bardziej wstrzemięźliwi inwestorzy indywidualni. W USA na przykład ci ostatni częściej powstrzymują spadki - ocenia A. Adamiec. Dodaje także, że zagranica może u nas inwestować mniej aktywnie chociażby ze względu na gorszą sytuację makroekonomiczną Polski, z jaką mieliśmy do czynienia w ostatnich latach. - Wśród funduszy często pojawiają się także swoiste mody na różne kraje, a teraz nie ma mody na Polskę - dodaje dyrektor Adamiec.

Po raz pierwszy ankieta uwzględnia także udział w obrotach inwestorów-internautów. Osiągane przez nich wyniki nie przekraczają 3% na rynku akcji i obligacji, ani nawet 1% na rynku kontraktów terminowych, jednak udziały te dynamicznie rosną. - Dane kończą się na roku 2000, jednak szacunki biur maklerskich za ostatnie miesiące mówią już o 8-proc. udziale w obrotach na rynku kasowym oraz 7-proc. na rynku terminowym - zapewnia dyrektor Szymanek.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: ankiety | Gora | inwestorzy zagraniczni | GPW | inwestorzy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »