Netia: 500 zwolnionych pracowników może liczyć na naszą pomoc

- Zlikwidujemy 519 etatów, a 129 kolejnym zmienimy umowy - zapowiada prezes Netii, Mirosław Godlewski. Wypowiedzenia będą wręczane już w czerwcu. Władze spółki deklarują, że przedłużą zwolnionym ubezpieczenia zdrowotne i pomogą znaleźć nowe zatrudnienie.

Cięcia etatów to efekt konsolidacji w ramach Grupy. Po przejęciu w grudniu 2011 roku Telefonii Dialog i Crowley Data Poland Grupa Netia zatrudnia blisko 3 tys. osób.

- Z trzech firm tworzymy nową, jedną firmę. To oznacza przerost zatrudnienia, a co za tym idzie również konieczność redukcji zatrudnienia - mówi Mirosław Godlewski w wywiadzie dla Newserii.

Zwolnienia dotknęły już kadrę menedżerską i pracowników wyższego stopnia. Teraz wśród zwalnianych znajdą się przede wszystkim specjaliści i pracownicy pierwszej linii. Zamiar redukcji etatów i zmian w umowach spółka ogłosiła ponad miesiąc temu. Proces wręczania wypowiedzeń rozpocznie się w czerwcu.

Reklama

Jak deklaruje prezes Netii, nikt ze zwalnianych nie zostanie zostawiony bez pomocy. Będzie miała ona wymiar zarówno materialny, jak i doradczy.

- Przedłużamy o 12 miesięcy prywatne ubezpieczenia dla wszystkich pracowników, z możliwością preferencyjnego kontynuowania tych ubezpieczeń także dla ich rodzin - mówi Mirosław Godlewski.

Ponadto spółka wypłaci zwolnionym dodatkowe świadczenia pieniężne.

- Te ustawowe świadczenia też są korzystne, bo w przypadku pracowników z dużym stażem mówimy o łącznym pakiecie 6 miesięcy odprawy. My do tego dokładamy dla pracowników z dużym stażem kolejne 10 tys. zł na ten czas, kiedy będą pozostawali bez pracy - zapowiada prezes Netii.

Zwalniane osoby będą mogły liczyć na pomoc również przy poszukiwaniu nowego zatrudnienia.

- Oferujemy bardzo rozbudowany program outplacementu, zaczynający się od doradztwa psychologa, poprzez wsparcie w budowaniu, pisaniu życiorysu, po bezpośrednie wsparcie w poszukiwaniu pracy tak, aby jak najwięcej z tych osób jak najszybciej odnalazło się w nowych miejscach pracy - zapewnia Mirosław Godlewski.

Jak mówi prezes, zwolnienia to konieczność, ale spółka dokłada wszelkich starań, by przebiegły one jak najmniej boleśnie.

Mirosław Godlewski, prezes Netii, dla Newserii:

- Trzeba się skupić na tym, jak wesprzeć zwalnianych pracowników. Zaczyna się to od tego, w jaki sposób zostanie przeprowadzona rozmowa na temat odejścia danej osoby. To buduje dużą ufność i pewność siebie lub może bardzo często, na wiele lat zaszkodzić poczuciu własnej wartości na rynku pracy. Dokładamy olbrzymich starań, m.in. organizując szkolenia dla menadżerów, którzy takie rozmowy, dotyczące zwolnień będą przeprowadzali - wyjaśnia prezes Netii.

Opr. KM

Biznes INTERIA.PL na Facebooku. Dołącz do nas i bądź na bieżąco z informacjami gospodarczymi

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: ubezpieczenia zdrowotne | pomoc | zwolniony | 500 zł na dziecko | netia | Netia SA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »