Netia nie spłaci w terminie odsetek

Ponad 73-procentowy udział w głosach na wtorkowym NWZA Netii będzie miała Telia. Zdaniem analityków, szwedzka firma będzie głosowała za dalszym istnieniem Netii, a informacja o niewypłaceniu przez polską firmę odsetek od części obligacji jest kolejnym elementem negocjacji z obligatariuszami.

Ponad 73-procentowy udział w głosach na wtorkowym NWZA Netii będzie miała Telia. Zdaniem analityków, szwedzka firma będzie głosowała za dalszym istnieniem Netii, a informacja o niewypłaceniu przez polską firmę odsetek od części obligacji jest kolejnym elementem negocjacji z obligatariuszami.

W najbliższy wtorek odbędzie się NWZA Netii, podczas którego akcjonariusze mają podjąć decyzję dotyczącą dalszego istnienia firmy. Z uzyskanych przez PARKIET informacji wynika, iż na walnym zarejestrowali się akcjonariusze reprezentujący 20 372,1 tys. akcji, czyli niespełna 65% kapitału akcyjnego firmy. Największym pakietem (14,9 mln walorów) będzie dysponować Telia i to od niej będzie uzależniona decyzja dotycząca przyszłości spółki. - Telia będzie raczej głosowała za dalszym istnieniem Netii, choć nie oznacza to wcale, iż Szwedzi podjęli już decyzję o wsparciu finansowym polskiej firmy - powiedziała PARKIETOWI Magdalena Łapsa, analityk branży telekomunikacyjnej w CDM Pekao SA.

Reklama

Tymczasem w piątek Netia poinformowała, iż nie zapłaci w terminie wymagalnych 15 grudnia odsetek od obligacji zapadających w 2009 r. - Podejmowane przez nas kroki mają na celu restrukturyzację zobowiązań długoterminowych. Zamierzamy rozważyć różne możliwości zmniejszenia zadłużenia i obciążeń odsetkowych, dążąc do uzgodnienia satysfakcjonującego rozwiązania. Tymczasem Netia będzie kontynuowała działalność operacyjną, jak również będzie wypełniać zobowiązania wynikające z normalnej działalności gospodarczej - powiedział Kjell-Ove Blom, pełniący obowiązki prezesa Netii.

Niewywiązanie się w terminie z zobowiązań oznacza, iż spółka może zostać postawiona w stan upadłości. Wniosek taki może być jednak złożony dopiero po 30 dniach, co oznacza, iż Netia ma czas do 14 stycznia przyszłego roku na spłatę odsetek. Mimo to już w piątek rynek bardzo negatywnie zareagował na komunikat Netii - jej akcje straciły niemal 17%. - Sama informacja tak naprawdę niewiele zmienia. Spółka ma pieniądze na spłatę tych odsetek, a po nieudanym wezwaniu na własne obligacje wiadomo było, że firma będzie prowadzić dalsze negocjacje z obligatariuszami. Piątkowy komunikat to po prostu element tych negocjacji - powiedział PARKIETOWI jeden z zarządzających aktywami.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: firma | netia | firmy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »