NFI mogą podzielić się kasą

Magna Polonia - 120 mln zł. Grupa NFI należących do PZU - 260 mln zł. Copernicus Finance - 190 mln zł. Takie pieniądze leżą na kontach narodowych funduszy inwestycyjnych. Leżą i czekają na podział między akcjonariuszy. A to tylko sześć z 14 NFI.

Księgowa wartość wszystkich Funduszy to ponad 2 mld zł. Z miesiąca ma miesiąc program powszechnej prywatyzacji będzie zmierzał do końca. Z 512 spółek wniesionych do 15 narodowych funduszy inwestycyjnych, do sprzedaży pozostało mniej niż 100. Wyprzedając spółki portfelowe, NFI zgromadziły gotówkę, którą trzeba będzie przeznaczyć na inwestycje lub wypłacić akcjonariuszom.

To drugie rozwiązanie jest bardzo popularne i wcale nie wyklucza wcale pierwszego.Łakoma premia. Wykup własnych akcji i ich umorzenie jest jednym z rozważanych przez nas scenariuszy. To sensowne rozwiązanie - deklaruje Wojciech Grzybowski, prezes zarządy PZU NFI Management.

Grupa PZU kontroluje trzy narodowe fundusze inwestycyjne: Progress, im. Eugeniusza Kwiatkowskiego i II NFI. Aktywa tych trzech firm opiewały pod koniec ubiegłego roku na około 530 mln zł z czego już połowa to gotówka bądź płynne instrumenty finansowe. Na wykup akcji mogłoby więc trafić grubo ponad 200 mln zł. Teraz. Fundusze mają bowiem jeszcze sporo majątku na sprzedaż. Jesteśmy chyba najbardziej zasobną grupą w spółki portfelowe. Kontynuujemy ich sprzedaż - mówi prezes PZU NFI Management.

Wczoraj informowaliśmy, że NFI Piast, zarządzany przez Copernicus Finance chce odkupić 25 proc. własnych akcji z premią około 250 proc. Octava, również zarządzana przez wspomnianą firmę, na skup ma 140 mln zł i jeśli również jej plany będą zmierzały do umorzenia 25 proc. kapitału (przy takiej wielkości nie ma potrzeby uzyskiwania pozwolenia KPWiG) cena odkupu byłaby ponad dwa razy wyższa od notowań giełdowych. Jeśli pozostałe NFI pójdą tę drogą, to różnice między notowaniami giełdowymi a oferowaną ceną mogą być podobne.

Zarząd nie podjął jeszcze żadnej decyzji odnośnie podziału pieniędzy ze sprzedaży spółek portfelowych. Pieniądze mamy ulokowane mniej lub bardziej płynne aktywa. Akcjonariusze zadecydują, co dalej z nimi zrobić ? - mówi Piotr Wielowiejski, wiceprezes Zachodniego NFI.

Wcześniej wspominało się, że Zachodni dysponuje ponad 140 mln zł płynnych środków finansowych. Firma skupiła już część walorów. Jeśli chciałaby przeznaczyć wspomnianą kwotę na zakup reszty, to jeden walor kosztowałby około 7 zł, ponad dwukrotnie więcej niż notowania na GPW. Nowe oblicze Nie wiadomo, jaki kształt przyjmą fundusze po wypełnieniu programu powszechnej prywatyzacji, a więc po sprzedaży udziałów w spółkach portfelowych. Na razie nasza strategia jest jasna - sprzedajemy spółki portfelowe, a pieniądze inwestujemy. Mamy około 120 mln zł -gotówki -mówi Jerzy Bujko, prezes zarządu NFI Magna Polonia. Nie ma jeszcze jasno zdefiniowanej strategii na przyszłość. Wszystko zależy od udziałowców. Trudno jednak spodziewać się, aby doszło do likwidacji NFI. To spółki giełdowe mogące zaoferować atrakcyjny pomysł biznesowy dla swoich udziałowców - dodaje Wojciech Grzybowski.

Najczęściej mówi się o przekształceniu NFI w zamknięte, skoncentrowane na poszczególnych branżach. Chcemy umożliwić inwestowanie np. w akcje spółek niepublicznych otwartym funduszom emerytalnym - mówił niedawno Paweł Gieryński, prezes zarządu Copernicus Finance, firmy zarządzającej Piastem i Octavą.

Podobnie wypowiadają się przedstawiciele innych, coraz mniej narodowych, funduszy inwestycyjnych.