Nie chcą łączyć kopalń KGHM

Związkowcy z lubińskiej spółki sprzeciwili się planom połączenia kopalni Rudna z kopalnią Polkowice-Sieroszowice. W piątek w tej sprawie wystosowali do prezesa koncernu list z protestem.

Związkowcy z lubińskiej spółki sprzeciwili się planom połączenia kopalni Rudna z kopalnią Polkowice-Sieroszowice. W piątek w tej sprawie wystosowali do prezesa koncernu list z protestem.

Zdaniem związkowców, nowy oddział będzie po prostu za duży, a w tak dużej kopalni proces podejmowania decyzji przez kierownika ruchu zakładu znacznie się skomplikuje i wydłuży. W efekcie zarządzanie pracami kopalni zostanie zachwiane. - Przedstawione efekty m.in. ekonomiczne i organizacyjne, jakie zamierza się osiągnąć z wdrożenia koncepcji połączenia kopalń, są, według nas, naciągane, ponieważ ze względu na odmienność obu złóż, a w ślad za tym różne systemy eksploatacji, i inny park maszynowy, w praktyce nie da się osiągnąć integracji - napisali w komunikacie związkowcy Solidarności. - Teraz prowadzone są jedynie prace studialne, które mają nam pokazać, czy połączenie przyniesie obniżenie kosztów produkcji. Nic nie jest z góry przesądzone. Dodam, że nie jest to nowy pomysł - komentuje Dariusz Wyborski, rzecznik prasowy KGHM.

Reklama
Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: KGHM Polska Miedź SA | związkowcy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »