Nie takie nudne te obligacje…
Gwałtowny wzrost cen obligacji i spadek ich rentowności przyniósł duże zyski właścicielom jednostek uczestnictwa funduszy obligacyjnych. O tym, dlaczego tak się stało i co czeka nas w drugiej połowie roku - w komentarzu Łukasza Kwietnia z Pioneer Pekao Investment Management SA.
Głównym beneficjentem bardzo gwałtownego spadku rynkowych stóp procentowych w pierwszym półroczu 2005 byli właściciele jednostek uczestnictwa funduszy obligacyjnych, którzy raptem w sześć miesięcy zarobili po 5 - 6 proc. brutto. Tymczasem właściciele jednostek funduszy pieniężnych powiększyli swój kapitał o ok. 3 proc. brutto.
Spektakularny wzrost wartości jednostek uczestnictwa funduszy obligacyjnych był spowodowany w głównej mierze dynamicznymi wzrostami cen obligacji na rynku. Pamiętać jednak trzeba, że wraz z owymi zwyżkami cen, odpowiednio spadała rentowność tych papierów. A to z kolei hamuje popyt na obligacje i ogranicza możliwość dalszych zwyżek cen. I tym samym sprawia, że w perspektywie krótko- i nawet średnioterminowej na atrakcyjności - w stosunku do funduszy obligacji - zyskują lokaty w fundusze pieniężne.
W kolejnych miesiącach roku 2005 trudno spodziewać się równie spektakularnych, co w pierwszym półroczu, stóp zwrotu z portfeli obligacji. Papiery te oczywiście będą jednak nadal "pracowały" na rzecz inwestorów, choć zapewne nie tak efektownie, jak w pierwszej połowie roku. Jeśli nie dojdzie do gwałtownych wahań rynkowych stóp procentowych i drastycznej przeceny obligacji, kapitał w nie ulokowany może powiększyć się w drugim półroczu o kolejnych parę procent. Ewentualną alternatywą w krótkim okresie mogą okazać się fundusze rynku pieniężnego.
Nie wolno jednak zapominać, że zachowanie polskiego rynku finansowego do końca 2005 r. w dużej mierze zależeć będzie od przebiegu kampanii i wyniku zaplanowanych na jesień wyborów parlamentarnych i prezydenckich. Do polityków należą bowiem strategiczne decyzje, dotyczące rozpoczęcia bardzo konkretnych starań dotyczących naszego ewentualnego wejścia do unii walutowej w perspektywie kilku lat. Rynki zweryfikują z wyprzedzeniem deklaracje polityków, czego wyrazem będą stosowne do tej oceny zmiany stóp procentowych i kursów walutowych.
Łukasz Kwiecień,
Dyrektor Investment Communications,
Pioneer Pekao Investment Management SA
Powyższy tekst jest wyrazem jego osobistych poglądów i nie może być inaczej interpretowany.