Nie wszyscy mówią "tak"

Przestrzeganie zasad ładu korporacyjnego jest przedmiotem analiz i konsultacji - w ten niezbyt konkretny sposób większość giełdowych spółek odnosi się do wprowadzenia zaproponowanych przez GPW reguł corporate governance.

Przestrzeganie zasad ładu korporacyjnego jest przedmiotem analiz i konsultacji - w ten niezbyt konkretny sposób większość giełdowych spółek odnosi się do wprowadzenia zaproponowanych przez GPW reguł corporate governance.

Ich kształt nadal budzi wiele kontrowersji.

Do końca tego roku emitenci mają obowiązek przekazania giełdzie oświadczenia o zamiarach dotyczących przestrzegania zasad corporate governance. Zdaniem Wiesława Rozłuckiego, prezesa Giełdy Papierów Wartościowych, ostatnie tygodnie zmieniają nastawienie emitentów do reguł ładu korporacyjnego. - Zaczęła się z ich strony rzetelna praca. Pojawiają się pytania, które nie są jedynie, jak było wcześniej, szukaniem "dziury w całym" - powiedział W. Rozłucki.

Większość giełdowych spółek z obowiązku nałożonego przez GPW już się wywiązało. Przesłane deklaracje są mało konkretne. "Zarząd, w miarę swoich możliwości podejmie odpowiednie kroki...", "Zarząd analizuje i konsultuje..." - to często pojawiające się zwroty w komunikatach. W ten sposób firmy wykorzystują furtkę, którą stworzyła GPW, przedłużając do 1 lipca 2003 r. termin ostatecznych i konkretnych deklaracji w sprawie przestrzegania zasad ładu korporacyjnego. W tym czasie spółki mogą przeanalizować problem, wypracować wspólne stanowisko zarządu, rady nadzorczej i akcjonariuszy oraz przygotować się do wdrożenia zasad.

Reklama

Emitenci generalnie nie negują idei corporate governance, jednak zwracają uwagę na wiele problemów wiążących się z przyjęciem zobowiązań. Zasady ładu korporacyjnego wzbudzają w departamentach prawnych spółek wciąż wiele zastrzeżeń. Z naszych informacji wynika m.in., że prawnicy jednej z większych spółek, po analizie zarekomendowali odrzucenie połowy z 53 zasad ustalonych przez GPW. Zwracają uwagę, że część z nich wchodzi w kompetencje Kodeksu Spółek Handlowych.

Podstawowym zarzutem jest jednak to, że wiele artykułów "Dobrych praktyk..." skierowanych jest do akcjonariuszy lub członków rad nadzorczych. Tymczasem deklarację złożyć mają zarządy, które nie chcą brać odpowiedzialności za postępowanie osób trzecich.

Mimo tych zastrzeżeń część firm już złożyło bardziej konkretne oświadczenia. Agora, na przykład, zadeklarowała przestrzeganie zasad ładu korporacyjnego, jednak z dwoma wyjątkami. Pierwszy dotyczy reguły "Rządy większości i ochrona mniejszości". Powód, to istnienie w spółce akcji uprzywilejowanych m.in. co do głosu, o czym, zdaniem Agory, potencjalni inwestorzy byli szeroko informowani, kiedy stawała się firmą publiczną. Kolejne odstępstwo to zasada dotycząca regulaminu rady nadzorczej. Zdaniem zarządu, odpowiednie uregulowania znajdują się już w statucie spółki.

Inne firmy, jak ComputerLand, Fortis czy Hoga, zaznaczają w swoich oświadczeniach, że większość zasad jest stosowana, a wewnętrzne regulacje są już dziś przystosowane do wymogów dobrych praktyk.

Michał Śliwiński

Piotr Wojtaszek

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: GPW
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »