Nieliczne prognozy zysków na 2001

Na opublikowanie prognozy wyników na 2001 r. zdecydowały się głównie spółki, które w 2000 r. poniosły stratę. Uspokajają one akcjonariuszy, że obecny rok będzie lepszy.

Na opublikowanie prognozy wyników na 2001 r. zdecydowały się głównie spółki, które w 2000 r. poniosły stratę. Uspokajają one akcjonariuszy, że obecny rok będzie lepszy.

Na opublikowanie prognozy wyników na 2001 r. zdecydowały się głównie spółki, które w 2000 r. poniosły stratę. Uspokajają one akcjonariuszy, że obecny rok będzie lepszy. Nierzadko robią to bardzo nieprecyzyjnie, mówiąc, że firma wyjdzie na plus, nie wspominając, jaki. Kolejny raz widać już, że chęć podawania planów finansowych zanika.

Choć wkrótce minie połowa roku, znane są prognozy ok. 40 emitentów i, co interesujące, prawie nie ma już wśród nich reprezentantów IT internetu czy telekomunikacji.

Ok. 40 prognoz to gorsza statystyka niż przed rokiem, kiedy to plany finansowe opublikowało ok. 50 emitentów, a już zdecydowanie blado wypada na tle 1999 r., gdy dostępne były przewidywania ok. 100 spółek.

Reklama

Powodów niechęci do prognozowania jest mnóstwo. Dominuje jednak nieprzewidywalne otoczenie makroekonomiczne oraz problemy z ustaleniem w dłuższej perspektywie relacji kursów walut.

Trudności z realizacją planów oznaczają konieczność ich korygowania, a to nie przynosi chluby firmie. Wiąże się też z przeceną akcji przez rynek. Natomiast gdy spółka ociąga się z obniżaniem planów, zaczyna się nią interesować KPWiG. Za nierzetelne informowanie o przewidywanych wynikach finansowych na 1999 r. KPWiG w styczniu tego roku ukarała aż 6 spółek: Energoaparaturę, Pozmeat, Mostostal Warszawa, Hydrobudowę Gdańsk, Hutę Ferrum i Exbud. Kary wahały się od 30 do 150 tys. zł. Dziś, z wyjątkiem Ferrum, która obiecuje, że ogromne straty z 2000 r. zamieni na zysk, próżno by szukać ukaranych firm na liście podających prognozy. Wzorem Ferrum zapowiedzi zysków po stratach w ub.r. opublikowały: Okocim, Elektrobudowa, Elzab, GPRD, PGF, Kompap oraz grupa Próchnika. Przykłady niektórych z tych spółek pokazują, że nie dość, że prognoz jest coraz mniej, to pojawiła się nowa moda podawania informacji.

Zarządy zapowiadają, że spółka wyjdzie na koniec roku na plus - o wysokości spodziewanego zysku netto jednak nie wspominają. Taki sposób informowania przyjęły Elzab, GPRD i Swarzędz. Polnord zapowiedział natomiast, że zarówno przychody, jak i zysk netto będą w tym roku wyższe od ubiegłorocznych o kilkanaście procent. Nie należą do rzadkości również publiczne stwierdzenia prezesów, że wyniki na pewno wzrosną o wskaźnik inflacji.

Na skromnej liście spółek, które zdecydowały się opublikować prognozy, po pewnej przerwie, znów znaleźli się przedstawiciele branży cukierniczej, która poradziła już sobie ze skutkami kryzysu rosyjskiego.

Stosunkowo liczna grupa prognozujących to banki. Kolejny już rok inwestorzy mogą liczyć na zapoznanie się z planami: BOŚ, BRE Banku, Kredyt Banku czy Pekao, które po 763 mln zł zysku w 2000 r. tym razem zamierza zarobić na czysto 1,25 mld zł. Planowany skok władze banku określiły jako ambitny, ale do zrealizowania.

Zdecydowaną poprawę wyników w stosunku do minionego roku planują również m.in. Amica, Polfa Kutno, Jelfa, Ster-Projekt, InterGroclin, BOŚ czy Naftobudowa. Nie da się jednak ukryć, że 2000 r. nie był dla nich udany, a osiągane wyniki często gorsze niż w 1999 r.

Co pocieszające, niewielka liczba prognoz na ten rok gwarantuje również, że inwestorzy nie będą mieli do czynienia z plagą korekt.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: one | Obecny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »